Ktoś wie jak to zrobić? TCP-Z mi nie działa.
Napiszę tak. Odpuść sobie, szkoda czasu na bezsensowne dłubanie.
Po pierwsze, od dawna żaden limit nie obowiązuje i nie za bardzo jest co zwiększać:
http://www.google.com/search?hl=pl&q=wi … ions+limit
Po drugie, nawet gdyby limit był, to jego zwiększanie czy wyłączanie jest bez sensu. To jest limit połączeń półotwartych, czyli takich, które w zasadzie nie doszły do skutku, nie niosą za sobą żadnej wymiany danych itp, itd. Jednym słowem - zniesienie tego limitu kompletnie w niczym nie pomoże. Wbrew temu, co pisze autor TCP-Z, ani nic ci nie przyśpieszy ani nic nie będzie lepiej działało. To wszystko są bzdury totalne, ktoś kiedyś walnął taki tekst w internecie niespecjalnie zastanawiając się o co w tym wszystkim chodzi. I potem wszyscy zaczęli to powielać też nie wnikając czy to co piszą i mówią ma sens.
Taka sama bajka jak to, że Windowsowy QoS zabiera komuś przepustowość łącza 
Ja zauważyłem, że jest właśnie odwrotnie i powielaniem bzdur przez niezaznajomionych z tematem jest dokładnie to co napisałeś powyżej.
W Windows 7 przy dużej liczbie połączeń w uTorrencie i kilku innych uruchomionych programach łączących się z Internetem, występują spore problemy z otwieraniem stron internetowych lub w działaniu kolejnych uruchamianych programów korzystających z Internetu. Nawet gdy ilość danych jakie mają pobrać jest niewielka. Dopiero po wyłączeniu uTorrenta strony zaczynają się wczytywać. Podobną sytuację miałem w Windowsie XP ale tam wystarczyło zwiększenie limitu połączeń przez TCP-Z. Robiłem tak nie raz i pomagało, więc jednak nie jest prawdą, że zniesienie tego limitu w niczym nie pomaga!
Ciekawie prawisz, zaiste…
W każdym systemie operacyjnym i na prawie każdym sprzęcie tzw. szybkość internetu “siada” jak zapodasz kilkadziesiąt albo kilkaset połączeń do sieci p2p. I żadne sztuczki ani czary nie pomogą. Chcesz ściągać pliki po sieci p2p z wielu źródeł i jednocześnie w miarę normalnie korzystać z WWW czy innych protokołów sieciowych - zamów sobie internet u providera dającego klientowi do dyspozycji “grubszą rurę”, lepsze routowanie połączeń (zwłaszcza z zagranicą) itp, itd. No i takiego, który po cichu bądź po prostu oficjalnie nie wycina u siebie p2p, sprowadzając do parteru tych, co stanowiąc parę procent użytkowników zarzynają całą sieć. Innej rady nie ma.
A wyłączanie limitu półotwartych połączeń TCP/IP w czymkolwiek nowszym od Visty SP2 nie ma sensu, bo tam tego limitu po prostu nie ma. Wiedział byś, jakbyś poczytał choć kilka z powyższych linków w google .
Tu nie chodzi o dostawcę Internetu. Wcześniej nie miałem takich problemów na XP jak teraz pod Windows 7. Przecież napisałem o tym w poprzednim poście. To, że u mnie działało to nie są żadne czary, jeśli nie wierzysz to w Google możesz znaleźć opinie innych którym TCP-Z pomógł na Windowsie XP.
1 polubienie