Jaka jest wasza ulubiona potrawa

Jak w temacie. Ograniczmy do potraw. Może być dowolna śniadaniowo, lunchowe czy lokacyjna.
Np. Schabowy, Curry, Trójkąciki czy nawet zupa mleczna. :slight_smile:

Ś: Jajecznica
I Danie: Borowikowa z łazankami
II Danie: Placki po węgiersku
Kolacja: raczej nie jadam, zazwyczaj owoce (i to bardziej na podwieczorek).

Czy kawa liczy się jako potrawa? Jak tak, to piwo.

A poza tym pomidorówka i grochówka.

Spagetti
Gołąbki tradycyjnie zawijany w kapuście lub ciekawa alternatywa można nafaszerować paprykę czerwoną ryżem zamiast owijać w liść kapusty.
Pizza ale taka domowa swojska na grubym, a nie cienkim cieście, aby coś zjeść a nie posmakować.
Tosty/Zapiekanki (Ser i grzyby)
Naleśniki z bananem. albo jabłkiem.

Ziemniaki + kotletem mielonym schabowym + buraczki

Z zup: Barszcz biały / Pomidorowa

Krewetki na maśle, ze szpinakiem.
Kaczka Sous-vide nadziewana jabłkami, do tego rzodkiew ze śmietaną i surówka z marchewki z chrzanem.
Pstrąg tęczowy lub łosoś w ziołach, papryce, trawie cytrynowej, imbirze, liściach kafiru z warzywami, duszony w żeliwnym garnku lub glinie.
Stek z polędwicy z Lidla (naprawdę, bardzo dobre mają), krwisty z rozmarynem i czosnkiem.
Paella.

A w ogóle, to ja uwielbiam jeść i gotować, więc mam całe masy ulubionych potraw.

Smaki dzieciństwa, specjalność mojej Babci:

BTW: Wkurzają mnie ludkowie, którzy wywołują tego typu temat, a sami nie potrafią wydusić z siebie - tu co taki aesereht lubi…

Nr 1. Schabowy i grochówka :slight_smile: nie chciałem sugerować reszcie.
Z innych to łosoś, kluski z truskawkami gernknedle

Nie kawa, herbata i piwo nie bo by było tego za dużo :slight_smile:

Jestem kresowiakiem. My słyszymy “h” i “ch”.

heh :slight_smile: za szybko pisałem, już poprawiłem. Placki są ok ale wolno się robi bo trzeba pojedynczo :slight_smile:

Jak zobaczyłem początek twojego zdania było ■■■ a potem patrzę wyżej no i aha… :smiley:

Makaron szpinakowy z krewetkami w sosie rakowym. Do popicia jasne piwo z kieliszkiem Metaxy.
Smacznego. :shrimp: :beer:

Ooooo, długo by wymieniać.

  • Twaróg ze śmietaną (ważne aby składniki były polskie),
  • naleśniki mojej Mamy,
  • ziemniaki zapiekane, sałatka warzywna, racuchy z jabłkami,
  • ciasto drożdżowe mojej Babci (niestety to już prehistoria, zostało wspomnienie)
  • i mnóstwo smakołyków jakie umie przyrządzić moja żona (pyzy, knedle, wspaniałe zupy, zapiekanki i ciasta)

A na mieście:

  • tikka masala z serem paneer w Gdyni (cudo)
  • falafel z Django`s na Giesingu w Monachium, (najlepszy falafel jaki jadłem, czy to döner czy dürüm )
  • bramboraki z Hradec Kralove, (jest taka niepozorna buda poniżej starego miasta i tam serwują ten specjał)
  1. Pizza (preferowana z pepperoni, oliwkami, mozarellą i jakimiś ziołami na wierzch :smiley: )
  2. Spaghetti (choć ostatnio jem co drugi dzień więc trochę mi zbrzydło).
  3. Wielka miska sera białego ze śmietaną (za dzieciaka jadłem całą wielką miskę takiego sera na śniadanie xD)
  4. Ziemniaki przypiekane z maślanką + sól i pieprz
  5. Zupa meksykańska (najlepiej bardzo ostra)
  6. Kluski z makiem (na każdej Wigilii zjadam najwięcej ze wszystkich)

Jeśli chodzi o przekąski to pokrojone jabłka z cynamonem i z cukrem które mogę jeść na kilogramy jak i płatki śniadaniowe które mam w zwyczaju jeść jak chipsy, albo z jakąś maślanką smakową.