Albo tak albo tak. W komplecie jest też wirtualny mikser.
Są darmowe lub “darmowe” (reaper) aplikacje DAW które ogarniają to bez problemu. Zresztą w komplecie jest bodaj Ableton.
Nie za bardzo wiem i czym jest tu całą dyskusja. Jeśli chcesz nagrywać z dobra jakością używasz interfejsu audio. Focusrite Scarlett są chyba najpopularniejsze na rynku. Bo są dobre i tanie. Ktokolwiek ma jakiekolwiek pojęcie o temacie się z tym zgodzi.
Interfejsy audio kupuje się w sklepach muzycznych, a nie komputerowych.
Taki zestaw nie jest bez wad, ale też nie trzeba wydać na to kilku tysięcy złotych. Raz, że ów Wolfsona nie podłączysz do komputera, a nawet nowych malin, dwa, musisz to skonfigurować.
Zaletą takiego rozwiązania są dwa odseparowane urządzenia, sygnał między nimi przesyłasz kablem sieciowym (wspomniane pulseaudio). Takie rozwiązanie ma też swoje zalety, o tyle wygodne rozwiązanie, że nie jesteś zależny od długości kabla USB, którego nie możesz ciągnąć w nieskończoność. Poza tym separacja sygnału z PC to też mniejszy współczynnik zakłóceń. Jeżeli zgrywasz muzykę z gramofonu albo taśmy, masz czysty dźwięk, a to swoje kosztuje.