Witam wszystkich.
Przeglądałem forum aczkolwiek nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie - przeoczyć mogłem za co przepraszam.
Ale do rzeczy.
Obecnie ciągnę sobie internet z kablówki i chciałem zrobić sobie sieć bezprzewodową. Wybrałem router D-Link Wireless G Router DIR-300 i do niego potrzebny byłby jakiś moduł Wi-FI do kompa z tego co się orientuje 
Pytanie teraz czy moduł lepiej wybrać tradycyjny jako karta rozszerzenia na PCI-E czy tez może jako USB - z czym linux sobie poradzi lepiej - mam tu na myśli konkretnie dystrybucje gentoo - jeśli jeszcze mogłibyście wskazać jakieś konkretne modele czy to tradycyjne czy to USB byłbym wdzięczny. Względnie dodać na co zwrócić uwage przy wyborze modułu jeśli chodzi o działanie pod systemem Linux
Z góry dizękuję za pomoc.
Do tego powinna się lepiej sprawować. Z tego co się orientuję to najlepiej brać coś na chipsecie Atherosa mają dobre wsparcie dla Linuksa ewentualnie RaLink, też powinien mieć dobre wspracie a przynajmniej swego czasu miał. Unikaj jak ognia wszystko co od Broadcoma 
Unikaj również kart, które produkuje Asmax, miałem 2 i obie padły - jedna po 2 miesiącach druga po ok. 6 (całe szczęście dostawałem je od ISP, który w końcu zdecydował się na kupno kart innego producenta). Póki co nic więcej mi do głowy nie przychodzi 