Jaka (pół)profesjonalna kamera do filmowania?

To brzmi bardzo bezpiecznie i odpowiedzialnie. Niejeden raz nadziałem się na produkt, bez wcześniejszego przeglądu. Wezmę pod uwagę to co napisałeś, ale konkretnie na czym mam bazować przy ewentualnym testowaniu?

Nie ukrywam, że moje pierwsze kroki i przygotowanie do zakupu, było właśnie z GoPro (tutaj 10). Miałem produkt już w koszyku i byłem przekonany, że dojdzie do transakcji. Coś jednak nie pozwoliło mi tego zrealizować, mając na myśli chyba charakter kamerki sportowej. Generalnie, to super sprawa, ale wydaje mi się, że bardziej dedykowana pod dynamiczne atrakcje (rowery, snowboard, itp), choć nie wykluczone, że może służyć do innych koncepcji (i pewnie służy, bo znam wielu znajomych, którzy aranżują klipy właśnie GP).

Nawiązując do Sony RX100. Bardzo dziękuję za pomocny klip z analizą, jednak oczekiwałbym czegoś mocniejszego w kategorii stabilizacji wbudowanej (choć gimbal też jest rozwiązaniem), auto-focus czy jednak lepszym obrazie w zaciemnionym miejscu. No i numerem jeden jest jakość obrazu.

Wiem, że moje wymagania są zbyt wygórowane, ale jedna będę dążył do tego, aby skonkretyzować tego jedynego, na sam początek.

Może najbezpieczniej będzie, jak przemiły kolega @wasabi1084 naprowadził - wypożyczyć i potestować. Pytanie moje: Co mógłbym sprawdzić i na jakich parametrach bazować? Dodam, że nazewnictwo, fachowy język czy numerki określające parametry są mi obce, ale dochodząc do jakiegoś innego sedna, zapytam - czy posiadacie ciekawe ściągi, informacje czy opisy, które mógłbym sobie wdrożyć i doedukować się w tym aspekcie?

Przemyśl, co byś chciał taką kamerą zrobić, jaki film, jakiś pomysł, coś co cię zachwyci. Tak jakbyś miał tę jedną szansę na zrobienie filmu, który zostawisz światu. A potem zaplanuj sobie dobrze czas, dowiedz się jak zrobić takie efekty które cię interesują, i jak już będziesz miał pojęcie, to po załatw sprzęt i to zrób.

Kiedyś gdy kupowałem nowy aparat, stwierdziłem, że chciałbym zrobić sobie efekt wpadających do szklanki owoców. Okazało się, że posiadanym wychodziło lepiej niż tym który chciałem nabyć. :wink:

Jeśli nie wiesz, co chcesz testować, to obejrzyj filmy innych, i znajdź coś, co tobie się podoba, i chciałbyś zrobić coś podobnego. Spróbuj to zrobić swoim sprzętem, a potem tym nowym i będziesz wiedział, czy to ma sens.

Tutaj jest fajny opis co z tym robić.

1 polubienie

Racja, plan i poskładanie wszystkiego do kupy jest najrozsądniejszym podejściem. Jestem (przynajmniej mi się tak wydaje) osobą, która chce mieć wszystko pod kontrolą, ale toleruje też chaos.

Nie wiem czy to presja i chęć bycia profesjonalnym, ale w połowie kwietnia organizowane jest dość interesujące zlecenie, związane z całym procesem nakładania folii na samochód (jakaś Tesla). Zdaje sobie sprawę, że tutaj będzie rozważany inny sprzęt, ale ogólnikowo nie podpinałbym się tylko pod ten projekt, tylko pod całkowite wymagania. Od paru dni intensywnie czytam, oglądam, analizuje i jestem bardzo niespokojny, że to tak ciężki temat, zważając na brak podstaw. Miałem styczność z jakimiś modelami, ale to było wieki temu a wiedza bardzo powierzchowna. Człowiek jednak, jak jest uparty, to dojdzie do sukcesu, ale potrzebuje tej pierwszej dłoni, która przegna chmury zakłopotania.

__

Zapomniałem o tym fantastycznym gościu, dzięki za jego podsunięcie.