Kilka miesięcy temu kupiłem w całości nowy komputer, na początku nie przyglądałem się jaką miał temperaturę. Teraz po włączeniu z rana komputer ma takie temp. (informacja z programu EVEREST Ultimate Edition):
W środku oprócz wiatraków na zasilaczu, procesorze (dołączony razem z prockiem) i karcie graficznej mam dodatkowy wiatrak na tylnej części.
Możecie mi powiedzieć czy to normalne temp. czy coś jest nie tak?
U mnie na Athlonie X2 4200 + (nie kręcony - reset biosu ;x) po obciążeniu w upalny dzień (a pokój mam na poddaszu) temp waha się od 38-42 stopni MAX. Inna sprawa że mam ine chłodzenie. Ale nawet na stockowym nie miałem 60 stopni tylko z jakieś 51 z obciążeniem.
Wina pasty na moje oko, albo jej w ogóle nie ma albo jest jej za dużo. Chłodzenia dodane z prockami athlona wcale nie są takie złe jak sie nie robi OC
Dziwne tylko że dotykając ręką ( nie podam Ci temperatury ) stopka chłodzenia jest chłodna w przeciwieństwie do dysku czy chłodzenia mostka które w moim przypadku jest gorące.
w spoczynku jego procek ma temp. 37*C, a rdzenie mają 12-15*C co jest na spokojnie możliwe, więc nie wiem o co ci chodzi
sory ale może nie każdy ma kasę/ochotę żeby się bawić z czujnikiem, wiem że czujnik wskazałby bardzo dokładne temp. ale Everest też nie wskazuje złych (myli się za pewnie o te 2-3*C) temperatur, więc do zastosowań domowych Everest dobrze sczytuje czujniki