Jaka przystawka smart TV?

Jaką kupić przystawkę smart TV ?
Czemu przystawki mają bardzo mało pamięci wbudowanej?

Poszukaj takiej z Google TV, nie Androud TV. Pamięć? To nie smartfon, więc zdjęć tony tam nie trzymasz.

Ale jak robię aktualizacje to przy 5,4 GB to mało jest

No to dziwne. Jaki to sprzęt?

No nie jest, bo aktualizacje „wychodzą” poza partycję z systemem. Taki „ficzer”.

Ja tam podpiąłem używanego mini pc pod telewizor. Rozwiązanie najbardziej ‘przyszłościowe’, nawet jeżeli kupisz coś z Windowsem 11 (ze względu na dłuższe wsparcie niż dla Windowsa 10). U mnie chodzi akurat Linux.

Istnieje takie coś jeszcze, jak Apple TV. To dla posiadaczy iOS…

Jak zadowala ich regionalna oferta na Polskę.

Ja zawsze polecam najnowszą wersję Chromecast, ponieważ jest wyjątkowo długo aktualizowany i wspierany produkt Chromecast - Wikipedia

Obecnie najkorzystniejszą wersją jest Chromecast 4 4K (czwartej generacji, z procesorem zdolnym odtwarzać 4K). Pierwsza generacja była wspierana do zeszłego roku, co daje do myslenia. 10 lat.

Przystawka chodzi znacznie szybciej i sprawniej od systemów smart TV wbudowanych w telewizor. Ma też świetnego pilota. Użytkuję standardowo - aplikacje typu Netflix. Nigdy nie musiałem martwić sie o zbyt małą pamięć RAM czy przestrzeń na dane.

Jeżeli jednak nie jesteś przekonany do pamięci, którą oferuje Chromecast bo np chcesz go eksplorować intensywniej, to pomyśl o czymś innym ale sprawdź czy dany producent oferuje aktualizacje. Często tego typu sprzęt dostaje jedną dwie aktualizacje i na tym koniec. Ewentualnie zaczekaj na wersję Chromecast 2024.

mi tv stick 4k

Działa dobrze i ma wszystko czego się wymaga od przystawki …

A co najważniejsze nie za duże pieniądze.
Aktualizacje też dostaje :grin:

Mówiłem o urządzeniu Apple TV Box.

Ja osobiście polecam Amazon Fire TV Stick 4K. To świetna przystawka, działa szybko i płynnie, a jakość obrazu w 4K jest naprawdę dobra. Ma także dużo aplikacji do wyboru i łatwą obsługę. Co do pamięci wbudowanej – w przystawkach nie jest to kluczowy element, bo większość treści strumieniowanych jest bezpośrednio z internetu, a nie z pamięci urządzenia. Stąd producenci często decydują się na mniejszą pamięć, aby obniżyć koszty i skupić się na szybkości działania i jakości obrazu.

Pomysl nad zakupem jakiegos uzywanego Della/Lenovo w formacie thinitx, stawiasz tam distro Linuxa i masz coś wiecej niż przystawka, jedyna przewaga „pstryczkow tv” to zazwyczaj hardwerowe dekodery, ale to już sam musisz zobaczyc czy sa Ci one potrzebne. Sprzet od Amazonu dla mnie odpada w przedbiegach ze zwzgledu na wykastrowany sklep z apkami. Jak musi byc gotowa przystawka to bierz Xiaomi, spoko aktualizowane, nie bierz tanich „X96” i innych wynalazkow napchanych chinskim badziewiem do zbierania danych etc.

Na Linux trudno uruchomić coś popularnego typu Netflix/Disney/… w jakość powyżej niskiej. Jak już się uda ogarnąć to jakimś dodatkiem po długiej walce, to po 2 miesiącach przestanie działać i trzeba szukać ponownie.

W skrócie, Linux tak odtwarza, że istnieje spora szansa że ten film można będzie przechwycić i spiratować do pliku w najlepszej jakości. Dlatego przeglądarki nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i Netflix nie ruszy.

Takie rozwiązanie dobre do odtwarzania plików, które masz na dysku.

Oczywiście da się to zrobić na Linux i to nie wina Linux że nie działa tylko raczej problem „polityczno/licencyjny”.

Disney to nie wiem, ale Netflix bez problemu hulał na Debianie Stable pod Google Chrome. Polsat Go też mi działa bez problemu.
Wyższą rozdzielczość być może dałoby radę uzyskać jak się user agent zmieni ale tego nie sprawdzałem.

Netflix hula ale w 720p. Full HD ani 4K nie da się uruchomić. O ile 4K potrzebuje niewielu, to różnicę między 720p a FHD już mocno widać.
Kiedyś był dodatek do Chrome który zmieniał parę rzeczy, jak user agent i to jakiś czas działało. Potem przestało ale działały patenty z Chrome owiniętym w Electronie i parę innych. Ostatnio już nic nie udało mi się uruchomić. Jeżeli komuś się udało to będę wdzięczny za podręcznik co i jak.

Na marginesie, wspomniany dodatek nie działa już jakieś 3 lata ale swego czasu działał a autor dobrze opisał co trzeba było zrobić żeby oszukać Netflixa. Całkiem edukacyjny materiał GitHub - truedread/netflix-1080p: Chrome extension to play Netflix in 1080p and 5.1

Fakt, że mniejsze VOD’y potrafią być bardziej liberalne i nie wymagać L1. O co z tym chodzi?

Widevine DRM - ma trzy poziomy bezpieczeństwa:

  • L1 – pełna ochrona sprzętowa (potrzebna do 1080p, 4K, HDR),
  • L2 – częściowa ochrona sprzętowa,
  • L3 – tylko ochrona programowa (software’owa).

Linuxowe przeglądarki chodzą w L3. Często to jest wymuszane przez producentów treści, tzn wymagają L1