Witam. Miałem MCAFEE ANTIVIRUS razem z laptopem z licencją na rok i się skończyła. Ten Windows Defender jest jakiś dziwny, nie można nic ustawić, np. żeby nie skanował folderu i tak system to sam zmienia.
Jaki polecacie?
Witam. Miałem MCAFEE ANTIVIRUS razem z laptopem z licencją na rok i się skończyła. Ten Windows Defender jest jakiś dziwny, nie można nic ustawić, np. żeby nie skanował folderu i tak system to sam zmienia.
Jaki polecacie?
A jednak, mimo wszystko, polecam go. Używam bez problemów od 2015 roku.
Owszem… można. Nie dam zrzutu ekranu, bo sam używam ESETa, ale wiem, że można wykluczyć konkretne foldery ze skanowania.
Z Internetu:
No i?
Nie sądzę, aby w Windows 11 to nie działało. Wejdź w ustawienia defendera i tam zobacz.
Ciężko coś tu znaleźć ale już znalazłem, dziwna jest ta 11, wracam do 10. Manimalizuje okna, nie ma x żeby go zamknąć i jakieś dziwne rzeczy się tu dzieją, 10 śmigała jak złoto a miesiąc temu instalowałem system na nowo. Widzieliście ile jest błędów w kolejnych poprawkach?
Dodałem folder, dalej system usuwa, dopóki miałem licencje na ten antywirus który nie jest najlepszy wszystko było ok
Może być płatny ale najlepiej bezpłatny
Kiedyś rzez lata używałem NOD32 , nie wiem czy on jeszcze jest dobry, Avast strasznie muli system
No ja też i tak mi zostało, używam nadal.
Co do samego Windows 11, to zbyt wiele rzeczy w nim mi się nie podoba (np. brak możliwości dostosowania paska zadań tak, aby był mały i nigdy nie łączył otwartych okien), więc zostałem przy Windows 10.
Dziwne zachowanie, na tych komputerach, na których używam defendera dodanie folderu załatwiało sprawę. No ale mówię o Windows 10…
Kiedyś był taki moment, że NOD był bardzo dobry. Ale, dzisiaj jest równie skuteczny jak systemowy.
To co jest dzisiaj istotne, to praca na koncie bez praw administratora. Korzystanie z poczty Gmail, nawet jak mamy inne konto, to zasysanie na Gmail załatwia 99% wirusów, bo mają aż zbyt restrykcyjne filtry. Antywirus nie jest aż tak istotny, systemowy jest ok. a inne, aby nie robiły problemów i nie szpiegowały. Odradzam Avasta, MKS i pochodne w rodzaju ArcaBit, McAfee, Panda, Trend micro.
Największy problem z antywirusami jest taki, że ich producenci nie nadążają za zmianami w systemie. Korzystają z podobnych baz wirusów, mają trochę inne silniki, ale śledzenie zmian w systemie to słaba strona większości softu. A to powoduje okresowe problemy.
Przez 10 lat , albo więcej , miałem 2 albo 3 wirusy na defenderze windowsa, , trudno powiedzieć czy to wirus bo obciążał mi CPU na 100 % i zainstalowałem na nowo system , nie wiem komu ten antywirus jest w ogóle potrzebny, czytam strony typu onet, techpower, purepc , dobreprogramy i inne ,mam ublocka ale tam jest tyle reklam że nawet tego nie blokuje, zawsze lepiej miec antywirusa tak czy inaczej.
Darmowy antywirus to wiadomo jest do czego, już lepszy jest ten defender
No to masz problem z systemem. Sprawny nie usuwa.
Swoją droga wykluczenie skanowania to zaproszenie do infekcji.
Co do AV, to nie ma w 100% skutecznego.
Defender jest wystarczajaco dobry. Choc faktycznie ustawienia ma dośc rozproszone.
Ale jest nakładka.
dzięki, działa