Najważniejsze, to poważnej firmy (Sony, Panasonic, Kodak, Pentax, Samsung, Nikon, Fuji Film, Casio, Olympus itd., zawsze robią całkiem przyzwoite fotografie), żadnych chińskich wynalazków sprzedawanych pod różnymi markami.
Rozdzielczość obrazu nie ma znaczenia, w zasadzie wystarczy już 3MP, choć nowsze modele nie mają poniżej 8MP. Producenci prześcigają się w cyfrach, ale to tylko marketing, i tak jakość obiektywu weryfikuje.
Na zoom, szczególnie “cyfrowy”, nie ma sensu zwracać uwagę. W tej cenie i tak robią optycznie przybliżenia do 3-5x, powyżej 500zł są modele nawet z 12x zoomem.
Im większa średnica obiektywu, tym lepiej (tak łopatologicznie wytłumaczone).
Czasem można coś kupić okazyjnie w supermarketach, jak Euro RTV AGD, na Allegro bywają bardzo tanio starsze modele, wycofane z produkcji (nawet <100zł!). Ale w przypadku supermarketów lepiej się upewnić, czy to na pewno okazja, czy tylko udają przecenę.
Jeśli aparat ma być używany sporadycznie, to lepiej model na baterie R6, można użyć akumulatorków NiMH (są wersje o małym samorozładowaniu - Sanyo Eneloop, Panasonic Infinium, Varta Ready2Use). A w razie czego łatwo kupi się baterie. A jak akumulator się wyczerpie np. na wycieczce, to może być problem, trzymanie kilku akumulatorów litowo-jonowych “na wszelki wypadek” jest raczej bez sensu, przydaje się tylko profesjonalnym fotografom.
Akumulatory Li-jon wytrzymują do 2-3 lat do daty produkcji, a później może być problem z dokupieniem i może się okazać, że trzeba kupić cały aparat. Sony stosuje w swoich aparatach ustandaryzowane akumulatory Stamina, ale w droższych modelach.
W zasadzie, to można wybrać który aparat się spodoba, robi wrażenie solidniejszego (nie malowane i ścierające się plastiki obudowy) itp.