Jaki laptop dla web developera do 3-4 tys. zł

Witam serdecznie,

potrzebuję kupić laptop. On nie będzie do gier (nie gram w gry) ale… korzystam często też np. z Photoshopa, obróbki dużej ilości zdjęć.

budżet na ten cel to: 3-4 tysięcy. Nie ma dla mnie znaczenia czy to HP czy tam Asus. Musi być to sprawny i dobry laptop. Najlepiej z obudową metalową/aluminum (ze względu na trwałość). Fajnie byłoby gdyby matrycę laptopa można było obracać 360 stopni.

Dysk CD -> zbędny
SSD -> Obowiązkowo! Wystarczy niewielki dysk. Większość danych mam w chmurze :wink:
RAM -> 16 GB (minimum)
Obraz -> 15.3’ cala to minimum, 1920 rozdzielczości ekranu
ekran dotykowy? -> obojętnie. Nie będę raczej z tego korzystać.

Mam na oku jeden laptop. Jeśli on się nie opłaca lub są znacznie lepsze w tej cenie, proszę o przesyłanie linków :slight_smile:

Używane wchodzą w grę?

ASUS ZenBook UX410UA-GV422T i5-8250U/16GB - 3849zł + miejsce na drugi dysk SSD (2,5").

Ten już jest po serwisowy! To nie są ProBooki anie Elitebooki żeby brać w ciemno.

Typowy Ultrabook
ASUS ZenBook UX410UA i5-8250U/16GB/256SSD/Win10
W pełnej konfiguracji z dyskiem SSD i systemem.

Model biznesowy
Dell Vostro 5471 i5-8250U/16GB/256/10Pro FHD

No powiedziałbym, że tak średnio ten procesor do takich zadań jak Photoshop. To jest największe rozczarowanie Intela tego roku, ten procesor. On się dosłownie dusi we własnym TDP. Mam go w swoim laptopie i jak go obciążysz na 70-80%, to zaczyna się zacinać kursor myszy. Wystarczy poczytać recenzje tego procesora i wszystko jasne. Ja bym polecał coś z procesorem Intel Core i5-8300H lub jeśli musi być coś energooszczędnego (zależy na długim czasie pracy na baterii) to Intel Core i7-8550U.

i5U 8 generacji nie jest słabym procesorem.

Ten procesor nie jest słaby, ale dusi się we własnym TDP. Osiąga maksymalne taktowanie przy pełnym obciążeniu na kilkanaście sekund, po czym podyktowany TDP throttling obniża taktowanie do marnego 1.6 GHz. Wiem co mówię, bo go mam. Jak robiłem np. test za pomocą Cinebench test wydajności, to pierwszy test wyszedł rewelacyjny, natomiast 10-ty z rzędu wyszedł na poziomie i5U 6 generacji. Obciaż ten procek na powiedzmy 70% (nawet nie 100%) i obserwuj co się dzieje. Z ponad 3 GHz taktowanie spada do 1.6 GHz, a nawet mniej by zmieścić się w 15W TDP.

To co Ty w Photoshopie robisz, że trzymasz go na takiej wysokiej mocy przez dłuższy czas? Poza Content Aware i masową “jotpegizacją” RAWów z Camera Raw obciążenie CPU jest właśnie takie pikowe - klik, krótkie obciążenie na Turbo i powrót do zera. A masowe operacje no to cóż, odpalasz i idziesz na kawę :wink:

Ja nie używam Photoshopa. Sam używam laptopa m.in. do wirtualizacji różnych OS’ów (głównie Linuksów) i wiem, że throttling daje popalić. Photoshop jednak kojarzy mi się z narzędziem dość wymagającym. A tak w ogóle to ten procek głupia reklama na stronie internetowej może obciążyć na 40%, sam tak często miałem.

No więc właśnie, jest spora różnica. W terenie dorywczo pracuję na https://ark.intel.com/products/88199/Intel-Core-m7-6Y75-Processor-4M-Cache-up-to-3-10-GHz-?q=m7%206Y75 takim procesorze, z max. TDP 7W! I chłodzeniem pasywnym. I Photoshop daje się obsługiwać w podstawowym zakresie właśnie dzięki tym krótkim boostom do prawie 3Ghz. To wystarcza, żeby zrobić prosty efekt, nanieść korektę pędzlem itd. A do następnego piku rdzeń zdąży się schłodzić. Zabija go tylko ciągłe obciążenie, a to zdarza się sporadycznie.

I żeby nie było niedomówień :smiley: Te procki nie są w stanie utrzymać się w turbo dłużej niż kilka-kilkanaście sekund. Tak właśnie ma być, to jest kompromis między lekkością, gabarytami i prądożernością, jak ktoś potrzebuje stacji roboczej do młócenia długich i skomplikowanych obliczeniowo rzeczy to nie kupuje Ultrabooka tylko stację roboczą - i nosi dodatkowe kilogramy wagi chłodzenia, akceptuje dodatkowe centymetry gabarytów i zmniejszony czas pracy na baterii.

Do typowych zastosowań te energooszczędne procki są naprawdę wystarczające.

Ja postawiłem na Lenovo Y530 w konfiguracji:

  • SSD 256 GB
  • HDD 1000 GB
  • RAM 16 GB
  • Intel i5
  • GTX 1050M

Sprawdza się póki co ok, choć do zabawy z CMYKiem szukam ekranu z ciut lepszymi barwami, te z NECa którego kupiłem ostatnio są identyczne jak na tym lenovo tzn. nie są złe, ale ciut za duże różnice w druku.

Więc laptop polecam, ale jak masz druk z tego PS to ekran z odpowiednim barwami obok potrzebny i tak i tak.

Swoją drogą jest laptop dedykowany grafikom ?

MacBook Pro :slight_smile:

Bo ja wiem - na wątkach dla grafików na facebooku z tego co czytałem nie są za bardzo za MacBookami :frowning: choć sporo osób mówi, że na nich pracuje.

Bo wciąż wymagają zewnętrznego ekranu do pracy żeby zapewnić wystarczającą jakość i odwzorowanie kolorów, pomimo genialnej jakości wbudowanego wyświetlacza. Dlatego do pracy na osobnym ekranie wystarczy cokolwiek, natomiat jak bierzesz pod uwagę pracę wyłącznie na ekranie laptopa, to nie można na tym oszczędzać.

Ten jest ciekawy :wink: MSI PS42

  • Intel Core i7-8550U
  • Szybki dysk M.2 PCIe 256 GB
  • Ekran IPS
  • Aluminiowa obudowa
  • Podświetlana klawiatura

Podobno wersje slim nowych Ideapadów od Lenovo mają dobre ekrany pod kątem palety RGB. Np. taki Ideapad 720S w wersji 13-calowej ma pokrycie SRGB na poziomie 83%.

Jeszcze lepsze pokrycie SRGB i Adobe RGB mają laptopy Lenovo Yoga serii 9xx oraz nowe Delle XPS. Ale to są już dotykowce.

Lenovo bym nie brał, już miałem jednego i wymieniłem go na HP.
Jeżeli nie do gier to bardzo Polecam HP 250 G6

Pozdrawiam!

No to strasznie słabo, byle Asus z serii UX ma przynajmniej te 90% sRGB. Dotykowe ekrany Della 4K w XPSach mają 100% sRGB. Więc 83% to bardzo przeciętny wynik. Natomiast gamut gamutem ale i tak trzeba to w pierwszej kolejności porządnie skalibrowac…