Jak rozumiem, sedno tego pytania, sprowadza się do tego, jak na muzealnym sprzęcie zrobić bezobsługowy kiosk internetowy? Moim zdaniem jest to nie do zrealizowania. Internet obecny a Internet 15 lat temu (a tyle lat ma ten sprzęt) to dwa różne światy. Ten sprzęt nadaje się do muzeum. Jako eksponat. Jego używania w obecnych realiach to proszenie się o kłopoty.
ChromeOS Flex jeśli będzie poprawnie działał, powinien być najwydajniejszą opcją i pozwolić na względnie akceptowalne wyświetlanie stron WWW i przeglądanie Youtube w jakości 720p. Wskazany dysk SSD.
Można wcześniej sprawdzić działanie z pendrive.
To laptop dziadków, bardzo się przyzwyczaili, nie widzą potrzeby zmiany(a proponowałem, że kupię im coś nowszego, już nie chcę ich denerwować). Na Windows 7, Firefoxie z blokerem reklam portale informacyjne działają w zasadzie całkiem normalnie. A że przeglądarka na tym systemie w tym roku przestanie być wspierana pomyślałem o jakimś w miarę lekkim ale dopracowanym linuxie.
Aby zainstalować ten system należy utworzyć pendrive instalacyjny rozszerzeniem „Chrome Recovery Utility”
Nie widzę opcji pobrania iso. W sklepie chrome web store jest jedynie rozszerzenie „Chromebook Recovery Utility” w ktorym mozna utworzyć nośnik odzyskiwania chromebooka.
Nie można zapisać na wybranym nośniku danych (dysku flash USB lub karcie SD). Uprawnienia do zapisu na urządzeniu mogą być wyłączone lub administrator domeny wyłączył zapisywanie danych na nośniku USB.
Sformatuj pendrive. Potem włóż do komputera, dodaj tą wtyczkę do przeglądarki chrome, a następnie ją uruchom. Należy wybrać z dostępnych systemów ChromeOS Flex i pendrive.
Prawdopodobnie trzeba mieć uprawnienia administratora, czyli na komputerach firmowych z dostępem jedynie użytkownika, może nie zadziałać. Aczkolwiek, może się mylę.
I tak starsze osoby mają problemy z wyłączaniem adblockerów na stronach które bez tego nie funkcjonują, a Chrome OS szybciej wczytuje takie WP z reklamą niż taki Windows 10 bez reklamy.
Szkoda sobie głowy zawracać.
Najlepiej sprawdzić z inną siecią WIFI, np. udostępnić z telefonu. Zresztą po zainstalowaniu, trzeba wejść w ustawienia, i tam na dole są aktualizacje, trzeba robić i restartować, aż będą wszystkie.
Czasami BIOS trzeba najnowszy wrzucić do laptopa, a bywa, że karta WIFI jest do zmiany.
Widac to jest jakis ogolny problem ze sterownikiem do tej karty. Postawilem ubuntu mate i rowniez brak internetu. Aplikacja „additional drivers” zadnego nie wyszukuje.
Mam pod reka inny laptop lenovo b550. Myslicie, ze wymiana karty wifi pomiedzy nimi rozwiazalaby problem?