Debiam z XFCE lub inna dystrybuja z XFCE.
w dzisiejszych czasach 1GB ram to za mało żeby uruchomić jakąś popularną przeglądarkę jak firefox czy chrome, sprawdzałem na vmware z 1GB ramu dla systemu gościa
Na wirtualnych maszynach to te systemy chodzą 10 razy wolniej niż zainstalowane, co porównywać
Spokojnie możesz na tym manjaro xfce zainstalować, ja mam te same warunki i wszystko ładnie śmiga na 1gb ram. Tylko o 64 bitach zapomnij bo to procek 32bitowy. Firefox ładnie chodzi. Natomiast do YouTube musisz doinstalować smtube + smplayer.
Nie marnuj życia na srubuntu. O sterowniku grafiki nie zapomnij.
jakoś używam taki system normalnie i płynnie
Linux na NAS z GUI + słaby komputer
W Linuxie jestem zupełnym laikiem, mniej więcej umiem poruszać się i korzystać z interfejsu graficznego, ale taka sprawa jak np. instalowanie repozytoriów czy tekstowa to dla mnie wciąż wiedza tajemna.
Dlatego potrzebuję coś maksymalnie prostego i z możliwością konfiguracji w GUI (w tym także przez LAN ale to drugorzędnie).
Pierwsza myśl - FreeNAS, ale jak spojrzałem w wymagania sprzętowe, to zbladłem.
NAS’a chcę postawić na ThinCliencie Fujitsu-Siemens Futro S400 (AMD Geode 1500+, 512 lub 1024MB ram - taki sprzęt mam pod ręką) system na karcie CF, dysk wpięty pod USB (ewentualnie dokupię kontroler SATA na PCI)
Zależy mi na serwerze: SAMBA i iSCSI ew. FTP, a transfery po skrętce, jak będą rzędu 20-30MB/s będą zadowalające.
Czy możecie polecić coś odpowiedniego, najlepiej gotowego? Może starszą dystrybucję FreeNAS’a? Tylko którą i skąd wziąć?
http://www.openmediavault.org/
cyryllo kiedyś fajnie opisał http://www.dobreprogramy.pl/cyryllo/Domowy-NAS-All-in-One,s14.html
Zarządzanie banalne, wszystko z interfejsu przeglądarki internetowej, lub po ssh (na stronie jest dostępne używalne demo które można przetestować). Pod spodem czysty debian więc w razie komplikacji poradników od liku.
Ooo! o coś takiego mi szło, kamień z serca dziękuję!
Ostatnio mam ochotę na jakąś alternatywę dla Windowsa, do postawienia obok, bo dawno nie miałem żadnego pingwina, jedno jest pewne, chcę coś lżejszego niż Ubuntu (bo nawet Xubuntu nie było demonem prędkości na moim sprzęcie).
Cały czas wiele dobrego słyszę o Mincie. Podoba mi się również elementaryOS. Jako, że nie mam czasu na zabawy z większą ilością dystrybucji, skupiłbym się na dwóch wcześniej wymienionych. Co byście polecili?
O ile w elementaryOS nie ma większego problemu ze środowiskiem graficznym (pantheon mi się podoba), tak przy Mincie miałbym problem z wyborem.
Sprzęt to Core2Duo E7400 2,8Ghz, 4GB ram, GeForce 9800 GTX/GTX+.
Pomożecie?
Najpierw piszesz że chcesz coś lekkiego a potem że chcesz ElementaryOS, który przecież jest na dość ciężkim GNOME z wodotryskami. Zdecyduj się.
Nie miałem wcześniej do czynienia z elementary. Na screenach interfejs wygląda oszczędnie, myślałem, że taki też jest w działaniu.
Mam rozumieć, że -> Mint?
Witajcie (ponownie)!
Mam mały dylemat, albowiem nie wiem, czy warto instalować Fedorę obok Linux Minta. Fedora od dawna urzekła mnie swoim fajnym interfejsem, który po prostu strasznie ułatwia pracę (przykładowo: najlepsze powiadamianie oraz możliwość włączania/wyłączania muzyki po zablokowaniu ekranu). Może jakiś inny system polecacie?
W takim przypadku mam utworzyć nowe partycje /root, /home, /boot oraz SWAP (przepraszam za OT-y)? Czy mogę połączyć /home, żeby dwa systemy z niego korzystały? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź :mrgreen:! (jestem nowa, jeszcze się trochę uczę)
Możesz. Na osobnej partycji robisz tylko /
SWAP może być wspólna
Nie wiem tylko czy warto sobie głowę zawracać Mintem.
Nie używaj wspólnego /home. W Fedorze masz użytkowników od UID=500, w Mint od UID=1000. Nie zalogujesz się ani na jeden ani na drugi system … Jak znowu ustawisz prawo do zapisu dla “innych” (użytkownik z drugiego systemu) to też się nie zalogujesz, będzie błąd.
Swap może być wspólny jak najbardziej.
Po drugie, jeśli dasz taką samą nazwę użytkownika i takie same środowiska graficzne to będzie więcej bałaganu niż to wszystko warte.
Teraz mam troszeczkę inne pytanie: Mint czy Fedora?
Powiem tylko, że komputer ma być do zagrania “od czasu do czasu” w jakąś grę, bardziej do przeglądania internetu i wygodnej pracy. Wpisywanie komend w Terminalu nikomu nie zaszkodziło, jestem z nim trochę obeznana. Tylko są inne komendy.
Jednak ciągłe przemeblowania są trudniejsze, niż myślałam ](*,).
Moim zdaniem Fedora.
Kluczem do używania każdej dystrybucji jest zebranie takich informacji:
-
format pakietów (deb, rpm, pkg.tar.xz)
-
menedżer pakietów (apt/dpkg; yum/rpm; zypper/rpm; pacman)
Tutaj masz takie zestawienie:
https://wiki.archlinux.org/index.php/Pacman_Rosetta .
Środowiska graficzne są wszędzie takie same.
Pakiety rzadko pobieram przez przeglądarkę i 2x kliknięcie, zwykle instaluję je za pomocą Terminala. Jednak w Fedorze inaczej się to robi, lecz da się zrozumieć. Myślę, że do pracy bardziej nadaje się Fedora, gdy dawałam edytor graficzny na drugi obszar roboczy (w Mincie), wszystko się ścinało. Pulpity pozwalają mi uzyskać porządek, na jednym mam odtwarzacz muzyczny, na drugim LibreOffice, na trzecim GIMPa, na czwartym przeglądarkę. Dziękuję za wszystkie sugestie, zdecydowałam się na Fedorę (znając życie i tak po 2 miesiącach mi się znudzi :mrgreen:)
Zamiast instalacji czegoś diabli wiedzą skąd włącz repozytorium RPM-Fusion, sznurek:
Dystrybucja ma marginalne znaczenie. Dużo ważniejsze jest środowisko graficzne. Przykładowo - wychwalany przez ciebie interfejs Fedory (zapewne piszesz o Gnome 3) można doinstalować od kilkuset innych dystrybucji. Do Fedory też można dorzucić kilkanaście diametralnie różnych środowisk.
Jak boisz przeestawiać się z minta, to jednak na twoim miejscu bym trzasnął ubuntu z gnome