Szukam Linuxa, na swojego starego notebooka.
Chciałbym zacząć swoją przygodę z Linuxem, a nie tylko Windows, Windows i Windows.
Specyfikacja:
2GB RAM
Intel Atom Z3735F
Intel HD Graphics
Dysk 32GB
Ogólnie to polecam Linux Mint Mate, ale może być problem z zainstalowaniem innego systemu na tym sprzęcie.
Jaki to dokładnie model notebooka?
Kiano Slimnote 14.1, aktualnie bez systemu.
Z tego co widzę to prawie wszyscy odsyłają użytkowników z atomami na tę stronę, zawiera ona chyba zmodyfikowane pliki instalacyjne ubuntu, które powinny działać na takim sprzęcie.
Mam Windows 10 na Lenovo b50-80 z i5 5200U, 8 GB ram, Intel HD 5500/AMD Radeon R5 M330 i SSD Iridium 240GB na całej powierzchni dyski. Chciałbym na tym postawić drugi system.
Po 1: czy da się utworzyć tutaj dualboot tak, żeby nie uwalić Windowsa i żeby swobodnie przełączać się pomiędzy systemami?
Po 2: jaką distro polecicie na tą konfigurację? Preferuję tylko najpopularniejsze Linuksy (żadnych egzotyków). Poza tym chciałbym, żeby w miarę nie straszył wyglądem i żeby działał możliwie jak najsprawniej (najszybciej) i był wolny od tearingu
Ad. 1: da
Ad. 2: Ubuntu MATE
Mate? A to nie jest już przestarzałe środowisko?
Właśnie skłaniam się ku Ubuntu bo ja od zawsze z Debiano i ubunto pochodnymi.
Tylko nie wiem na którą edycję się zdecydować.
To, że wygląda dość prosto/surowo/spartańsko*, nie znaczy że jest przestarzałe. Jak widać tutaj:
MATE jest rozwijane na bieżąco. A najnowsze Ubuntu oparte o to środowisko działa bardzo zacnie.
- niepotrzebne skreślić
Odpal sobie live. Włącz MATE Tweak i pooglądaj szablony. Włącz sobie compiza może. MATE ma się bardzo dobrze.
Możesz też spróbować KDE Neon, ale ten nie ma początkowo zbyt wielu programów (dla jednych plus, dla innych minus) i obecnie nadal oparty jest na starszym Ubuntu LTS, tj. 16.04.
Ok. Bardzo lubiłem Gnome2 więc z MATEm pewnie też się polubię.
Nurtuje mnie jedynie kwestia standardowego wydania. Zwykłe Ubu z Gnome3 jest aż tak złe, że go nie polecacie?
I co np. z wydaniem Budgie?
Bo stawiam na Ubuntu, teraz tylko próbuję obraz cel w kierunku konkretnej odmiany.
Gnome 3 po prostu mi nie leży. Nie umiem go obsługiwać. Nie sprawia mi przyjemności.
Z GNOME jest to, że to środowisko coś samo nie wie czym chce być. Jak się decydujesz na nie, to już raczej wiesz, że je chcesz, a rzadko ktoś je poleca. Bezpieczniej jest polecić coś innego, ale może główne Ubuntu też spoko.
Co do Budgie, to po prostu nie podoba mi się obsługa tego środowiska, więc też nie polecę.
Polecamy coś, co sami lubimy i jesteśmy tego w miarę pewni
@anon41799040
@pom_pom
Ok, to jeszcze mi powiedzcie czy w MATE dalej występuje screen tearing, jak w XFCE? Jeśli tak to dyskwalifikacja
U mnie nie występuje. Ani na MATE, ani na Xfce. @pom_pom pewnie dorzuci coś od siebie (o comptonie).
Nie spotkało mnie to.
A może Lubuntu? Czy to prawda, że przeszedł już na Lxqt?
Jak sprawuje się to środowisko?
Lubuntu jest takie se i nie wiem po co miałbyś go brać. W LXDE nic się nie dzieje, w Lxqt coś się dzieje, ale kij wie to środowisko. Przechodzą bodajże przy okazji 18.10.
Co do tearingu, jak masz włączony compiz albo compton (oba wybieralne z MATE Tweak), to tearingu nie będzie. Chyba MATE coś już zrobiło z tym tearingiem od siebie, ale nie działa to u mnie, więc nie wiem.
A poza tym i tak najlepszy jest Sparky z Xfce
Już wolę archa lub Antergos, chociaż by dlatego że apta mam dość.