Jaki Linux - wybór dystrybucji

Witam. Jaką polecicie dystrybucję Linuksa dla użytkownika, który będzie pierwszy raz miał styczność z tym systemem? Ponadto musi on dobrze działać na sprzęcie klasy Intel Celeron 1,6 GHz, 512 MB RAM, nieznana karta graficzna, z którą nawet Debian Netinstall sobie nie radził. Preferowałbym wybór czegoś z GNOME z gałęzi 2, gdyż to środowisko wydaje mi się najbardziej intuicyjne i dopracowane ze wszystkich. Ponadto dystrybucja musi mieć pełną polonizację i być aktualna.

Sprawdź Crunchbang Linux:

http://crunchbang.org/download/

Ewentualnie:

  • Antix:

http://antix.mepis.org/index.php?title=Main_Page

  • Bridge Linux z Lxde (Light 32):

http://millertechnologies.net/downloads.html .

Ja chciałbym się zapytać z jakiego debiana korzystać na desktopie? W wersji stabilnej są strasznie stare pakiety, a więc instalować testowy? on moze chyba być niestabilny prawda? Chodzi mi o posiadanie jak najnowszych pakietów np gnome3.6, tak jak jest w ubuntu. tak więc jakiego macie u siebie na kompach?

Testowy jest dużo stabilniejszy niż Ubuntu.

Tak, instaluj Debiana z gałęzi Testing.

Na bank masz za mało ramu i system korzysta z dysku. minumum na XP z SP3 to około 300MB ram jak pamietam na sam system :slight_smile:

Acer i5-430M/ 8gb ramu/radeon hd 5650.

Poza windowsem 7 chciałbym dograć do niego jakieś linuxa do poznania tego środowiska. Na studiach mam mieć przedmiotu związane z programowaniem oraz sieciami pod tym system i miło by było móc w domu przećwiczyć co nieco. Póki co w pracowniach spotykałem się z Fedorą, jednak nie wiem czy jest to dobry wybór. Jeśli chodzi o instalacje obecnie wygląda to tak, że najlepiej jest zainstalować system rodziny microsoft i doinstalowywać linuxa. Wtedy grub powinien nadpisać boot.ini Zgadza się? I nie powinno być problemów z konfiguracją. Co do partycji przy tej ilości ramu raczej swap nie będzie mi potrzebny czyż nie?

Mam mocno podobny sprzęt (leciutko starsza grafika i 2 GB RAM mniej) i Linuksy, poza starszymi Debianowcami, na ogół działają bezproblemowo.

Sam prewencyjnie przeznaczyłem na SWAP 2 GB. Kiedy dłubię przy poważniejszych rzeczach w Javie, zużycie potrafi być naprawdę spore, a jeśli wierzyć Internetom, bez SWAP-a po zapchaniu RAM-u system pokilluje ci działające aplikacje.

Jeśli o samą dystrybucję chodzi, polecałbym coś o mniej z radykalnym niż Fedora stosunku do zamkniętego oprogramowania, zwłaszcza sterowników. Ten lapciak na otwartych sterownikach graficznych niby chodzi, ale tragicznie się przy tym grzeje. Gdybyś chciał programować w Javie, pewnie zechciałbyś zainstalować JDK od Oracle’a, a to w wielu dystrybucjach jest mocno utrudniane.

IMO najlepszym wyborem byłby openSUSE. Potężne repozytoria, stabilność, przystępność (ale nie głupoodporność) i “normalność” (co poznasz na Suśle, najpewniej będzie działało na innych dystrybucjach, czego nie można powiedzieć o “wszystko robimy po swojemu” Ubuntu) czynią Susła naprawdę dobrym systemem do nauki środowiska Linuksowego i codziennego użytku.

Więc zainstaluj Fedorę, będziesz miał to samo.

To że najpierw Windows a potem Linux to się zgadza. Ale GRUB nie nadpisuje boot.ini, raczej MBR.

Nie trzeba.

To było tylko na jednej pracowni, nie wiem co będzie w innych.

Marne pojęcie mam o linuxie jednak jeśli chodzi o efekt to dobrze rozumuję. ;p

Jeden napisał, że się przyda, drugi, że nie potrzebna. Myślę, że przy dysku 320GB nie stracę jak jednak przeznaczę z 2gb na to.

W JDK dłubałem na w7 akurat ale niezły plus dla opensus`a. Pewnie na niego się zdecyduję jeśli nie pojawią się inne ciekawe propozycje. Po sesji się za to zabiorę i zobaczę jak mi to wyjdzie. :slight_smile:

Pozdrawiam i dziękuję za informacje.

O OpenSuse raczej zapomnij na tym sprzęcie, chyba, że wybierzesz menedżer okien OpenBox lub środowisko graficzne LXDE. W ogóle odrzuć myślenie “całościowe” jeśli myślisz o linuksie.

Środowisko OpenJDK zainstalujesz wszędzie - przykład z Debiana - tutaj akurat jest metapakiet:

W tym przypadku wybór dystrybucji do domu będzie bardziej niż kiedyś zależał od tego, jaki system będzie na zajęciach. Wobec zmian w podejściu do procesu uruchamiania systemu i zarządzania usługami systemowymi możesz się spotkać z systemami, które korzystają z sysvinit (na przykład Debian) lub systemd (na przykład Fedora, Archlinux). Drugą podstawową rzeczą jest system pakietów *.deb, *.rpm, *.tar.xz, inne, z którego korzysta system i program / menedżer oprogramowania - apt, yum, apt4rpm, pacman.

Albo coś przegapiłem, albo… i5 (2 rdzenie, 4 wątki po 2.2 GHz) i 8 GB RAM to za mało na inne środowiska…?

Ale nie wszędzie się sprawdzi. W firmie mam przykaz z góry, żeby pracować na Javie Oracle’owej. Poza tym niektóre środowiska programistyczne otwarcie proszą o zmianę na Oracle’a (w tonie “Ok, jak bardzo chcesz, to używaj OpenJDK, ale naprawdę wolałbym, żebyś dorzucił do PATH ścieżkę do Oracle’a”).

Po zapchaniu RAM-u i SWAP-a jest dokładnie to samo. Niedawno tego doświadczyłem :slight_smile:

Potwierdzam :slight_smile:

Na openSUSE openJDK jest instalowane domyślnie. Java od Oracle została usunięta z repo z powodów licencyjnych, ale jest instrukcja jak ją zainstalować: http://en.opensuse.org/SDB:Installing_Java

Fakt, tutaj się zapatrzyłem - na Athlona :stuck_out_tongue:

jaki-linux-wybor-dystrybucji-t188867-1455.html#p3328448 .

Dobra, stabilna i wydajna dystrybucja na KDE, jakieś propozycje? Zastanawiałem się nad Debianem KDE, ale nigdy nie miałem do czynienia z tym rodzajem, więc nie wiem czego się spodziewać. Interesuje mnie jeszcze Mint na Debianie, o ile można do niego bezproblemowo doinstalować KDE i nie straci on na swojej słynnej stabilności

openSUSE - do wyboru wersje stabilne, testowe, niestabilne, eksperymentalne środowiska. Przez pół roku używania szybkość działania zadowalająca, awarii brak, integracja system-KDE świetne.

ROSA - jeszcze większa integracja środowiska z systemem, masa autorskich rozwiązań.

PCLinuxOS - bardzo stabilny (mimo półciągłego modelu dystrybucji) ale ma nie najnowsze pakiety.

Z KDE to jeszcze Arch Linux w miarę dobrze pracuje, trochę gorzej ze stabilnością.

Czego chcesz się spodziewać? Błędów? Wysypek? Debian z KDE działa bardzo stabilnie i przede wszystkim szybko i wydajnie. Na Minta bym prędzej uważał, lubi się sypać.

Teraz używam Kubuntu 13.04. Na co można by zamienić co ma KDE i też łatwo się obsługuje, podobny poziom trudności, jak Kubuntu i łatwo doinstalowuje programy, kodeki i inne programy, które nie są open source. Uruchomiłem LiveCD opensuse i fedorę, no i z LiveCD jednak najlepsze jest Kubuntu, bo ma większość tego, co potrzebuję, a w opensuse i fedorze musiałbym doinstalowywać, np. LibreOffice, Firefoksa (fedora), sterowniki touchpada (opensuse) no i oczywiście oprogramowanie własnościowe, które w Kubuntu łatwo doinstalowuje się, np. Skype, kodeki, flash player, a w fedorze livecd nie działa bluetooth. Możliwe, że łatwo pokonać te niedogodności i o tę właśnie łatwość pytam. :slight_smile:

W przypadku openSUSE LiveCD jest trochę okrojoną wersją tego co jest dostępne w standardowej instalacji z DVD czy netinstall. LibreOffice i Firefox są domyślnie instalowane. Flash i kodeki do gstreamer są automatycznie instalowane przy pierwszej aktualizacji, ponieważ ze względów licencyjnych nie mogą być umieszczone na płycie. Skype trzeba pobrać ze strony skype.com, ale jest tam gotowa paczka rpm dla openSUSE, która instaluje się bez problemu.