Do tej pory korzystałem w ramach Neostrady z modemu SAGEM 800 na USB. Ponieważ dośc często zrywały mi sie połączenia zdecydowałem sie na zakup modemu/reutera
U.S Robotics USR9003 i tu dopiero dostałem po łapkach… Neo rwie się co chwila , reuter "nie wstaje’ po rozłączeniu - pomaga odłączenie od gniazdka i jego restart…
Doradżcie prosze jaki reuter/modem z wam znanych najbardziej nadaje sie do Neostrady i przy tym jest nie zbyt drogi a dobry i w miarę łatwy w konfiguracji na jeden komputer, chciałbym jednak by był do podłączenia nie koniecznie na USB a może lepiej przez kartę sieciową.
Chodzi mi o wasze dobre doświadczenia w tym temacie - radiówki raczej nie preferuje …coś nie mam przekonania do aż tak dalece posunietych “technologi”…
omijaj szerokim łukiem DLINKa, miałem jeden syf od niego i skończył na ścianie… jak nim trzepnąłem to aż tynk odpadł xD
co do zrywania połączenia - tutaj może wina leżeć po stronie TP lub wadliwego gniazdka/podłączenia - mnie kiedyś rozłączało bo w rozetce kabel był zbyt lekko przykręcony…
obejrzałem - rzeczywiście jest prosty w konfiguracji.tam jest nawet dodany link z fotką konfiguracji dla neo. tylko mam pytanie czy on [gdyby tak się stało] rzeczywiscie sam sie łaczy po zerwaniu połaczenia - bo musi odebrać przecież za każdym razem nowe IP…Pytam bo ten nieszczęsny U.S Robotics USR9003 tego nie chciał robić…niby w trayu siedziała ikonka połączenia sieciowego, gdy ją podświetlałem pokazywała prędkośś 1mb a ani strony www nie otwierały się ani tymbardziej nie chodziły programy korzystające z netu…