Jaki program do obrazu dysku z dwoma systemami?

Witam.
Poszukuje programu ktory zrobi mi obraz dysku z windowsem i linuxem zainstalowanymi obok.
Clonezilla polegla. Wywala komunikat bledu „bitmap”.
Program moze byc platny.
Ps.Zainstalowane systemy to windows 11 i linux mint.

Z darmowych to Clenezilla (chyba coś źle robisz bo polecany jest raczej dla zaawansowanych użytkowników - trzymaj się z daleka od Rescuezilla będący niby-nakładką na Clonezilla bo to badziew) a z płatnych to R-Drive Image - robiłem nim kopie partycji/dysków różnych „debianowatych” systemów. Potrafi też utworzyć bootowalny nośnik w oparciu o Linuksa. Jest do tego szybki, łatwy w obsłudze, całkiem niedrogi (~ $45) ale nie ma polskiej wersji.

Od biedy da się użyć każdy program do robienia kopii partycji/dysków, który ma opcję wykonania kopii tzw. sektor po sektorze (wtedy nie ma znaczenie struktura logiczna dysku) ale to działa bardzo wolno i zajmuje dużo miejsca.

Być może narzędzie z Linux Live Mint też da radę przy wielu systemach.

Od biedy możne uzyc nawet tego. Niczym sie od innych nie różni :man_facepalming:
P.S.
Jak juz cos polecasz to przynajmniej zajrzyj na strone producenta.

Bo tam pisza coś takiego.

Darmowy 30-dniowy okres próbny umożliwia weryfikację wszystkich funkcji i możliwości R-Drive Image.

W okresie próbnym R-Drive Image zainstalowany na systemie operacyjnym Windows lub uruchomiony z dysków startowych (albo pamięci USB, CD/DVD lub zestawu dyskietek) jest w pełni funkcjonalny.

Obraz na 30 dni a co potem? Da sie po 32 dniach przywrócić?

Teoretycznie wystarczy czytać całe zdanie autora:

I raczej większości przechodzi ochota na sprawdzanie czy kopia dysku do pliku będzie miała podpis, że nie wolno jej użyć po 30 dniach jak ktoś zrobi nawet nowy pendrive rozruchowy z zupełnie innej maszyny (gdy dodatkowo zabezpieczają nośniki z minimalnym środowiskiem).

Da i jest IMHO wygodniejsze od Clonezilli.

A Rescuezilla to taka nakładka, która w zasadzie więcej robi kipiszu, niż cokolwiek pomaga.

Praktycznie, jakby ktoś poszukał to bez problemu znalazłby parę aplikacji, których darmowe wersje nie sa ograniczone czasowo i mają wystarczajaco dobre opcje do tworzenia i odzyskiwania obrazów dysku.
Ostatecznie jaki sens płacić za coś co praktycznie niczym sie nie różni od tego programu więc po kiego czorta reklamować to płatne badziewie.
P.S. Z tego co wiem to np. Macrium obsługuje cześc plików uzywanych prze linuxa i można nim robić tzw. inteligentna kopie a nie „bit po bicie”.

Czy R-Drive to potrafi? Pojęcia nie mam.

Ja nie muszę zaglądać na stronę producenta bo mam ten program w pełnej, komercyjnej wersji.

No to chyba normalne dla wersji trial - podoba się program to kupuję a jak nie to szukam czegoś innego. Jak nie kupiłeś programu to nie masz prawa go używać. Nie tylko po 32 dniach ale nawet po 10 latach da się przywrócić dane z obrazu jak kupiłeś.

A po co mam wywalać 45$ za cos co mogę mieć za darmo. a jak mi sie spodoba to po roku kupię wersje rozszerzoną.

To nie ty masz wywalać tylko @my_kudzu

Myślisz ze on taki naiwy? Nie nalezy nikogo osądzać po sobie.

A ty co? ledwo czytaty i pisaty? A może lepiej byś to doczytał jeśli potrafisz - @my_kudzu sam zaaprobował płatny program. Poza tym człowieku nie ośmieszaj się tutaj - 45$ to nie jest suma, po wydaniu której cała rodzina musiałby przez miesiąc żreć chleb ze smalcem.

Ale zadał bardzo proste pytanie którego ty nie zrozumiałes (czyżby nie kumaty?)

To nie to samo co kopia wszystkich sektorów dysku w skali 1:1

Ale jakie to piekne to bicie piany…program kupiony. Kopia zrobiona. Temat do zamkniecia.
Ps.Ide tv wlaczyc chyba na dzis sejm se wybiore :p.

A działa po przywróceniu?

Jesli lubisz płacic za coś co mozesz miec za darmo to płać. :joy:
P.S.
Jak bedziesz testował na nim czy przywracanie działa bezproblemowo, to najpierw zainstaluj sobie jakiś w miarę dobry program do tworzenia kopii i ja zrób.
Szkoda tracić czas na stawianie systemu.