Chcę kupić przenośny dysk 2 TB i potrzebuję Waszych opinii i rad odnośnie tego, który to ma (może) być.
Dysk musi spełniać dwa wymagania:
ma być USB 3 (nieważne której generacji), ale musi poprawnie współpracować po podłączeniu do komputera z USB 2.0.
To, że wtyczka USB-A jest elektrycznie kompatybilna nic nie oznacza, bo spotkałem się już z sytuacją, gdy takiemu dyskowi po prostu brakuje prądu z USB 2.0
ma być HDD
Dobrze by było, aby też sam dysk był z tych bardziej trwałych, no ale tu wiem, że konkretna sztuka każdego producenta może paść i nie ma na to rady.
Niemniej, jeśli jest ktoś wie, jaki konkretnie dysk jest w środku i go poleca, to chętnie poczytam i wezmę to pod uwagę.
Ja miałem też sobie kupić 2TB ale zdecydowałem się na tego bo aż 4TB, tani (wychodzi 100zł za 1TB), dla mnie jako magazyn dość wydajny, cichy, na razie zero problemów. Jeżeli jednak wciąż upierasz się przy tylko 2TB to taką wersję też tego dysku znajdziesz.
Nie tyle, że się upieram, po prostu taki chcę kupić. Co nie znaczy, że nie biorę pod uwagę innych pomysłów.
Pytanie zasadnicze: czy ten dysk na pewno dobrze współpracuje z USB 2.0? Pytam, bo to jest rzecz kluczowa. Sprawdziłeś to czy opierasz się na tym, co podaje producent?
Kup oddzielnie dobrą kieszeń i dysk nowy. Teraz w większości dysków wlutowany jest port USB zamiast SATA złącza dla oszczędności i jak sobie uszkodzisz gniazdo to będzie problem.
To znaczy ja mam podpięty go pod USB 3.0. I z taką myślą go kupowałem. Nie zakładałem, że będę podpinał go pod niższą wersję portu. Po prostu 2.0 jest dla mnie zbyt wolne by podpinać pod niego dyski twarde. Więc jak się sprawdza pod 2.0 nie jestem wstanie udzielić odpowiedzi. Choć zakładając, że porty te są wstecznie kompatybilne to poza znacznie niższą wydajnością nie powinno być problemów.
No może jest to jakiś pomysł. Coś konkretnego polecasz, tak aby spełniało założenie pracy z prędkością USB 3.0 i bezproblemowej współpracy z komputerami posiadającymi wyłącznie porty USB 2.0, bez dodatkowego zasilania?
Nie rozumiem dlaczego ludzie polecają wydawać kasę na kieszeń i droższy dysk SATA, gdy mogą to samo mieć w cenie niższej niż sam dysk SATA kupując dysk USB.
Oo… znawca. To jakie dyski mają USB, a jakie SATA, skoro piszesz o większości? Ja wiem, że WD mają wlutowane USB. O reszcie nie wiem, ale podejrzewam, że się nic w tym aspekcie nie zmieniło i nie mają. Info o dyskach można znaleźć w necie. Pewnei są filmiki instruktarzowe do konkretnych modeli na YT.
Dlaczego o tym piszę? Cena. Jak ktoś musi mieć WD.
najtańszy WD SATA - 350 zł + kieszeń
Najtańszy dysk Seagate na USB - 259 zł
Ceny z ceneo. Różnica nie jest mała. Jak ktoś nie chce WD to najtańsza Barakuda to 300zł. Nadal trzeba wydać 40zł + kieszeń. To nie są aż tak małe różnice przy tym pułapie cenowym.
—edit—
Jak patrzę, to Toshiba ma też wlutowane USB. Czyli jak ktoś chce toshibę, to lepiej kupić ADATĘ
Opieram się na doświadczeniu u siebie w serwisie. Firma nie ma znaczenia tylko model. Większość co mi przynoszą ma USB wlutowane bezpośrednio na płytę elektroniki dysku zamiast portu sata. Czym nowszy tym trafienie na usb wzrasta. Głowna usterka to wyłamanie portu usb.
Czyli w sumie wiem niewiele więcej, niż na początku.
Coś jednak muszę wybrać, poszukam jakichś recenzji czy opisów konkretnych modeli.
A czy wiadomo jakich producentów dyski stosują producenci gotowych dysków USB?
WD - pewnie WD, Seagate - Seagate, itd., a reszta, która sama dysków nie robi?