Jaki przyzwoity smartfon ze słabym aparatem fotograficznym polecacie?

W zasadzie nie chodzi o to, żeby był zły. Ma być stosunkowo mały, najlepiej 1 obiektyw, i nie wystawać poza obudowę. Ostatnio wszystko co widziałem w sklepach ma te aparaty strasznie rozbudowane.
Szczególnych wymagań nie mam. Niech będzie w miarę szybki, z androidem i gniazdem jack na słuchawki, a no i fajnie jak na ekranie widać coś na słońcu. Cena poniżej 780 zł.

Jedynym przyzwoitym smartfonem z ekranem na którym coś będzie widać to Moto G52 w wersji 6/256. Ma ekran LED. Z innych, które brałbym pod uwagę w tej cenie to TCL 40SE 6/256. To są telefony które posłużą latami, tylko że niestety mają lekko wystające aparaty.

A mały aparat to masz w Iphone SE ale półka cenowa inna.

Widziałem G52 wcześniej, średnio mi pasował.

To może grube etui co zakryje aparat byś go nie strzaskał?

Durny pomysł.