Jaki smartfon wodoodporny, bez notcha, za około 1000 zł?

Cześć. Szukam nowego smartfona za około 1000zł.

Wymagania jakie musi spełnić:

  • brak notcha
  • wodoodporność
  • minimum Gorilla 3 lub odpowiednik
  • bez dużych ramek (minimum 80% ekranu)
  • procesor mocniejszy niż Snap636 (może być MediaTek lub inny - bez większych wad)
  • co najmniej 4GB RAM / 64GB ROM
  • co najmniej poprawny czas działania na baterii

Fajnie jakby było:

  • ekran led
  • pojemna bateria
  • szybkie ładowanie
  • USB C

Nie zależy mi na:

  • dobrym aparacie/kamerze
  • NFC
  • slocie dualsim i karty pamięci
  • minijacku
  • ładowaniu indukcyjnym
  • wyglądzie i z jakiego jest materiału (będzie w etui)

Na razie na oku mam:

  • Galaxy S8
  • LG V30
  • Huawei Mate 10 Pro

Może jest coś jeszcze ciekawego? A jak nie to który z tych trzech wybrać?
Planuję używać tego urządzenia rok, góra dwa.

XZ2 Compact? Trochę ponad 1000 zł za nowy ale powoli zbliża się.

Lg v30

Doszła jeszcze jedna opcja wyboru: Xiaomi Mi 9T.
Jedynie musiałbym zrezygnować z odporności na wodę.

Z ciekawości, po co telefon ma być wodoodporny? Masz jakąś taką pracę, czy hobby że tak mocno narażony jest na działanie wody?

Nie wiem jak autor ale ja bardzo doceniam wodoodporność - mogę rozmawiać w trakcie deszczu bez stresu, że zaraz coś siądzie z powodu wilgoci. W razie czego nie ma też problemu np. na spływie kajakowym czy w trakcie innej okołowodnej aktywności, kiedy telefon ma szansę się zamoczyć.

Ma szansę zamoczyć to OK, ale jak chodzi o “porządne” kąpiele, to poelcam sparwdzić normy, nie zapewnienia producenta (bez certyfikacji).
### Jak rozpoznać, że smartfon jest wodoszczelny?

Każdy telefon z wodoodporną obudową powinien mieć w specyfikacji podany standard wodoszczelności (oraz najczęściej również pyłoszczelności). Jest on wyrażany tak zwanym kodem IP (np. IP67, IP68). Za takim kodem dodawane są dwie cyfry. Pierwsza wyraża ochronę przed pyłem, a druga przed wodą.

Zasada jest prosta - im wyższe cyfry, tym lepsza ochrona. Większość współczesnych wzmacnianych telefonów ma ochronę przed pyłem 5 (wysoką) lub 6 (najwyższą) według Polskiej Normy PN-EN 60529:2003.

Jeśli chodzi o ochronę przed dostępem wody, to powinniśmy wybierać głównie telefony, które oferują ochronę na poziomie 7 lub 8 (9 jest rzadko spotykana - np. w smartfonie CAT S61) - również wg PN-EN 60529:2003.

Source: http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/wodoszczelny-telefon.html

Rzecz w tym, że “wodoodporne” telefony z czasem tą wodoodporność tracą, głównie przez wyrabianie się zaślepek z uszczelkami lub wyginanie obudowy. Jak wymieniałem baterię w Z1C po 2.5 roku użytkowania, bałem się, że utracę wodoodporność bo konieczne było rozklejenie plecków. Gość w serwisie stwierdził, że nie mam się czym przejmować, bo telefon już dawno nie jest szczelny, po około roku użytkowania obudowa się wygina w różnych miejscach i nie da się w zasadzie nic z tym zrobić - tym bardziej, że telefony są coraz większe i cieńsze. I miał gość rację, w środku było mnóstwo pyłu - chociaż telefon wykorzystywałem w zupełnie zwykłych warunkach (a generalnie słuchawki szanuję, bo wspomniana zetka ma już 5.5 roku na karku i jest ciągle na chodzie).

Uszczelnione gniazda, odporność na upadki i pył to są cechy które potrafią przedłużyć życie telefonu i sprawić, że nie trzeba się z nim obchodzić totalnie jak z jajkiem. Dlatego wspominam o deszczu :slight_smile: A jak ktoś nurkuje z telefonem i kręci filmy pod wodą to cóż… Może się zdziwić :slight_smile:

:thinking: no już po świętach i gwiazdora nie będzie , a tak poważnie polecam Samsunga S7 edge

Dziękuję wszystkim za porady.
Wybór padł jednak na Redmi Note 8 Pro, który zamówiłem za niecałe 800zł z zagranicy.
Będę musiał się przyzwyczaić do tego nieszczęsnego notcha, albo stracić ciut ekranu na jego ukrycie. Poza tym ma certyfikat ip52, który ma chronić przed zachlapaniami. Z tego co wyczytałem w sieci wydajność całkiem niezła, mimo posiadania MediaTeka (choć ten model należy do tych lepszych). A czas działania na akumulatorze z tego co piszą jest świetny.

Co to pytań o wodoodporność. Zależało mi tylko na ochronie podczas rekreacji, gdzie mógłby mnie złapać deszczyk. Nie planowałem z nim pływać.

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku!

Teoretycznie, 2 czyli: "ochrona przed padającymi kroplami wody przy wychyleniu obudowy o dowolny kąt do 15° od pionu w każdą stronę ". W praktyce krople mogą tylko “musnąć” i polecieć dalej.