Witam. Poszukuję jakiegoś sprawnego, w miarę szybko działającego, bez problemowego systemu operacyjnego. Wiem, że dużego wyboru nie ma, aczkolwiek ktoś może zna jakieś przeróbki typu android to pc czy coś w tym stylu, które umiliły by korzystanie z dość już leciwego laptopa. Moje wymagania nie są wygórowane, potrzebuję systemu głównie do surfowania po internecie, oglądania seriali, filmów, przeróżnych meczów online oraz słuchania piosenek. Jeżeli komuś to będzie potrzebne to zostawiam specyfikację laptopa na dole. Za pomoc z góry dziękuję.
CPU: T4200
GPU: GMA 4500 (o ile dobrze pamiętam, leciwa)
Ram: 2GB
HDD: 250gb
Jestem obecnie w posiadaniu Windowsa XP i szczerze to nie zadowala, głównie z braku dobrej, lekkiej przeglądarki która nie miała by problemu z odtwarzaniem meczy online i w miarę sprawnym pisaniem dokumentów czy robienia prezentacji.
Jakąś wiedzę tam na temat linuxów mam, posiadałem kilka lat temu minta, ubuntu, lubuntu i xubuntu. Potrzebuję jakiejś lekkiej dystrybucji która nie będzie dawała w kość laptopowi (przynajmniej nie tak jak to na win7 było). Zapomniałem dopisać, że nie chce mieć problemów z internetem bezprzewodowym jak i głosem, z resztą sterowników to pal go licho. Może istnieje jakiś “systemik” który jest podobny do dekstopowego androida czy chromeOS (czy tam steamOS, juz nie pamietam)?
Z Linuxow zastanawiałem się tylko nad Lubuntu aczkolwiek ten Mint z LXDE brzmi zachęcająco. Tak czy siak, mając jeszcze jakąś tam kupę wolnego czasu chciałbym się z nim pobawić i wgrać jakieś systemu typu android, coś w stylu chromeos. Słyszał kiedyś ktoś o remixos, działa to w ogóle? Nie ma żadnych problemów z tym “systemem”?
Ojciec ma podobnej mocy lapka tyle że na AMD, słabszy procesor, mocniejsza grafika i 4GB ramu.
Windows 10 okazał się najlepszym rozwiązaniem, startuje szybko, działa płynnie, nawet nie czuć że komputer jest tak słaby.
Oczywiście strony otwiera zauważalnie wolniej niż np mój lapek z i5, wideo z YT najlepiej do 480p - powyżej może klatkować, filmy z dysku - 720 spokojnie dźwiga, 1080 w zależności od formatu.
Przy tak małej ilości ramu (2GB) system powinien być 32bitowy, nie sądzę jednak aby opłacało ci się kupować nowy system do tak starej maszyny.
Wcześniej ojciec na tym samym lapku miał win7 i działało to tak że 5 minut czekało się aż wystartuje, kolejne 5 aż uruchomi przeglądarkę, na wszystko w sumie trzeba było czekać a system pożerał większość mocy procesora.
Po aktualizacji do dyszki sprzęt ożył, od premiery dyszki śmiga praktycznie bezobsługowo, nic nie muszę czyścić, kombinować itd…
Dopisałem trochę więc zapoznaj się.
Nic nie wyłączałem, aktualizacje hulają, systemowy defender śmiga, żadnego dławienia czy blokowania usług lub procesów.
Jedyne co to blokowanie reklam w Chrome i ustawienie domyślnie wideo w przeglądarce na 480p.
Aha, podłączyłem 8GB pendraka i ustawiłem go jako “ready Boost” - czyli używa jego zamiast dysko jako pamięci podręcznej, dzięki temu że to flash ma szybszy dostęp do danych ale nie wpływa to jakoś znacznie na jego wydajność przy tej wydajności sprzętu.
Dzięki za zainteresowanie się tematem. Wypróbuje w krótkiej przyszłości Windows 10, jeżeli jednak na mojej padace będzie działał leciwie to zmienie go po prostu na jakiegoś linuxa. Można zamknąć.
Mam starego Della core2duo U9400, z dyskiem ssd wprawdzie, ale jedynie sensownie działający linux to u mnie ubuntu Mate w wersji 32 bit. Sprawdza się nieźle, a próbowałem wiele, wiele i wiele. Podobnież niezły jest też na starszy sprzęt antiX, z Grecji, a oni się tam znają na starociach i ruinach.
