Jaki TV używany 32-42 cale? Plazma czy LCD?

Sprawa jest taka, że na Nowy Rok rodzice chcą wymienić telewizor. Jako, że kompletnie się na tym nie znam (mam antyczny 21’ Funai do grania na PS2 i mi wystarcza :stuck_out_tongue: ) to proszę o poradę. TV ma być używany, bo na nowy nas nie stać. 

I tu rodzi się pierwsze pytanie. Zauważyłem, że nowe telewizory mają gorszy dźwięk od tych starych (wiadomo, płaskie głośniczki itp.) to czy opłaca się kupić np. głośniki czy soundbar do TV czy kupić droższy TV? Myślałem nad Microlabami, lecz są troszkę za drogie. 

Planujemy umieścić TV na ścianie i ustawić głośniki na komodzie (ew. też je powiesić na ścianie). Więc może dokupić normalny wzmacniacz i kolumny (wzmacniacz można za 200 zł kupić, małe kolumny podobnie)?

Maksymalna cena za wszystko to 1000zł. 

Czego oczekujemy od TV:

  • dobrej jakości obrazu 

-wyjścia na chinche żeby dało się podłączyć zewnętrzne audio 

-długowieczności (ma starczyć na więcej niż 2 lata, najlepiej więcej niż 5)

-rozdzielczość 720p (najlepiej 1080p jak się znajdzie w tym przedziale cenowym)

-dobrej jakości wykonania (najlepiej matowy plastik) 

Czego nie oczekujemy od TV:

-dostępu do internetu, YT, FB itp.

-funkcji typu SmartTV

-jakiśtam dodatkowych funkcji które się nie przydają (nie znam się na tym jak już pisałem :P)

Wyczytałem że ponoć plazmy są trwalsze i lepiej wykonane, to prawda? Czy lepiej kupić LCD?

Te soundbary mają dobrą jakość dźwięku czy to pic na wodę?

Dzięki za wszystkie rady, proszę o pisanie o swoich TV (jeśli takie macie) jak się sprawują itp. 

Dzięki z góry :slight_smile:

 

 

Przy zakupie telewizora, gdzie nie ma się wielkich wymagań jedynym czynnikiem, który decyduje o kupnie jest cena i wielkość matrycy.

Używane bym zostawił - za duże ryzyko usterki w telewizorze, przy zakupie nowego zawsze jest jednak gwarancja 2 letnia od sprzedawcy. Długowieczności teraz już nie kupisz, co najwyżej możesz się prawnie zabezpieczyć. Oczywiście matryca LCD a nie plazma (bądź co bądź technologia umiera niedoceniana ale umiera).

Wielkość matrycy coś w okolicach 40 i więcej, na pewno nie 32 cale.

Cena za mała na wielkość 40 cali, jedynie Medion wchodzi w grę, ale to jednak Medion.

http://allegro.pl/tv-led-40-4xhdmi-1xusb-full-hd-mpeg-4-vga-fv-i5885139178.html

Z 32

http://allegro.pl/telewizor-thomson-32-cale-32fa3103-32-full-hd-tv-i5761864279.html

Ogólnie wstrzymałbym się z zakupem sprzętu z uwagi na wysokie - jeszcze świąteczne ceny i czekał na promocje w marketach lub internecie.

Nowy 32 i 40 cali poniżej 900zł - praktycznie nie możliwe. Na tą chwilę oczywiście.

 

 

 

Wiesz, kineskopy też umarły a używaliśmy CRT tyle czasu :smiley: Ważna jest jakość obrazu a czy ktoś tego jeszcze używa to sprawa drugorzędna. 

Chodziło mi właśnie o kupno używanego Panasonica czy Sony ew. Sharpa… Coś kojarzę że te marki to “elita” poza tym wujek ma plazmę Panasonic Viera kupioną koło 2008 roku - działa do dzisiaj. 

32 cale chce mama - bo wg. niej większe są za duże (ale mieliśmy TV 21’ tyle czasu więc trudno się jej przestawić).

A to nie jest tak, że jak coś przetrwało gwarancję i się nie zepsuło, to się już nie popsuje? :smiley:

Argument z dupy wzięty, zupełnie inna technologia montażu i jakość komponentów. 

To lepiej  nie kupować żadnego. Większość  nowych TV wytrzymuje okres gwarancji, ewentualnie niewiele dłużej. 

Jak was nie stać, to lepiej poczekać aż się doskłada i kupić nowy  sprzęt. 

Ja pamiętam jak zakupiłem pierwszy telewizor LCD była to moja przesiadka z 21 calowego na 46 cali i uważam że wcale nie był duży ale wszystko zależy też od wielkości pomieszczenia, co do kupna używanych telewizorów to mocno bym się zastanowił czy nie lepszym rozwiązaniem jest wzięcie na raty 0% na pewno któryś sklep oferuje darmowe raty bez żadnych opłat.

Właśnie dlatego że wytrzymuje okres gwarancji, to jak coś miało np. 2 lata gwarancji a działa 4 bez problemu to raczej już będzie działać długo skoro dzisiaj rzeczy psują się po gwarancji? Nie wiem czy ktoś zrozumie mój tok myślenia ale o to mi właśnie chodzi.  Rodzice twierdzą że kupowanie nowych rzeczy co 2 lata to marnotrawstwo pieniędzy, poprzedni TV kupili na ślub (czyli jakieś 18 lat temu) i działał do tej pory… 

Czyli lepiej poczekać i kupić nowy lepszej jakości? Da się kupic TV z gwarancją np. na 5 lat coby podziałał choć trochę dłużej?

Raty, kredyty itp. odpadają - za duże ryzyko że się tego nie spłaci. Już te 1000 zł to była taka “czarna godzina”. 

Jak wyżej inni wspominali i ja sam, używany telewizor może będzie chodzić kolejne lata, a może nie. Przy nowym masz podobnie :wink: ale masz jednak gwarancję. Bezawaryjną pracę telewizora możesz ocenić tylko i wyłącznie do tej chwili, nie da się wyrokować na przyszłość.

Nie istnieje taki termin jak: ten telewizor jest za duży :wink:

W 40 calowcach, dla mnie totalne minimum pojawia się w zasadzie jeden model, ale za 1300zł:

http://allegro.pl/telewizor-philips-40-led-40pfh4100-full-hd-usb-i5867779308.html

w MM już drożej:

https://mediamarkt.pl/rtv-i-telewizory/telewizor-philips-40pfh4100-88

Z tego co kojarzę Philips już nie produkuje telewizorów tylko chińska firma TPV z polską siedzibą w Gorzowie, jednak nadal pod szyldem Philipsa.

Wiem, że to 1300 zł, ale wg mnie jest to na tą chwilę totalne minimum jeśli chodzi o przekątną, cenę i jako taką trwałość sprzętu.

 

Co do głośników, to sobie bym na jakiś czas odpuścił. Wiem, że współczesne telewizory grają fatalnie, ale poczekałbym na rozwój sytuacji. Microlaby - świetne, ale po co wydawać tyle kasy na głośniki pod tej jakości telewizor. Spokojnie coś można trafić za 100-150 zł.

Thomson niezbyt (jakoś mi się ta firma z chińszczyzną kojarzy, nie mylę się?) ale Philips jak najbardziej :smiley: Tylko trochę za drogi… 

 To  było 18 lat temu, a nie teraz …