Jaki VPN wybrać, jeżeli zależy mi jedynie na działaniu na komputerze? Mam antywirusa Kaspersky Total Security i myślałem, że jak sobie dokupię tam VPN to będzie taniej, ale rocznie i tak wychodzi drożej niż sam antywirus, w dodatku nie wiem, czy to dobry VPN.
Może Google One VPN będzie jeszcze „przepiękne” i „normalne”. Na razie jest za drogie i nie oferuje 2 listy krajów by sobie oglądać amerykański Netflix/Hulu/Amazon/HBO Max.
2 Nie będziesz w stanie zmienić lokalizacji adresu IP, aby wyświetlać treści niedostępne w Twoim regionie.
Problem jest złożony. Żyjemy w czasach marketingu, który tworzy alternatywną rzeczywistość. Mam na myśli, że firmy/organizacje/politycy co innego mówią (marketing), a co innego realnie robią. W przypadku usług VPN ich operatorzy mogą obiecywać, że nie logują, że nie monitorują, że nie przechowują etc, ale potem, kiedy zapukają do nich służby albo prawnicy z nakazem sądowym to się okazuje, że logi się znajdują.
Listę odradzanych i polecanych usług znajdziesz np tu:
Tutaj też nie jest prosto. Operatorzy usług streamingowych mają świadomość istnienia usług VPN i zwykle potrafią blokować użytkowników używających VPN po to, aby obejść blokady regionalne. Rozwiązaniem jest postawienie własnego VPN.
Podsumowując: dla wymienionych przez Ciebie zastosowań idealny wydaje się miks komercyjnego VPN ze swoim własnym. Np polecany na reddicie Mullvad + własna sesja Algo.
Odpowiedni plan na Proton VPN i możesz robić wszystko to, czego potrzebujesz. Ja tak robię. A @januszek jak zwykle robi z igły widły i zaczyna rozdrabniać się nad tematami technicznymi w sposób filozoficzny rodem ze Świata Według Kiepskich. Operatorzy mają świadomość tego, a dostawcy VPN mają świadomość, że tamci mają świadomość…
Faktycznie, prostackie ad personam to jest poziom wyżej - wysoki poziom kultury oraz wiedzy. Tylko najtęższe umysły świata atakują innych ludzi, jak skończą się argumenty. Nawet były badania w tym kierunku.