To dokupię RAM 
Chwila, chwila… Po instalacji XP powiedziałem się, że ma 1 GB RAM. Więc instaluję 7 Home Basic i temat do zamknięcia.
Pozdrawiam,
SebaKomp
Windows 7 oraz 1 GB RAM-u to piekło - nawet przy 2 GB system się ścina po włączeniu Skype’a oraz przeglądarki (Opery). Wersja Starter też raczej nie pomoże.
Po ręcznym dochodzeniu instalki win 7 może całkiem przyjemnie chodzić na 1GB. Pozostaje tylko pytanie czy dla kogoś brak areo i innych fjuczerów jest warte tego.
Na komputery o konfiguracji PIII 766/256 wgrywałem Win XP SP3 i odtwarzały one pliki strumieniowe w DivX - po zwolnieniu pamięci poprzez wyłączenie zbędnych usług.
Mini XP oparty na SP3 rusza na 64M RAM i procesorze PII, pozwalając na spokojne przeglądanie internetu (przeglądarka Iron).
Sam system rusza bezproblemowo na 16M RAM i pozwala na komfortowe przetestowanie sprzętu (wgrywa się pięć minut)
Ludzie, nie rozpędzajcie się w wyścigu zbrojeń - wcale nie potrzeba superkomputerów do odbierania poczty.
A do gier to mamy konsole…
Przy 1 GB RAM jest ciężko, ale na 2 GB pracuje się całkiem dobrze. Oczywiście w parze z minimum Athlonem 64 x2, lub Pentium Dual Core.
Kłopot w tym że mówisz o systemie przy którym w obecnych czasach odbieranie poczty może być nerwowe.
XP Mini to jakąś zmodyfikowana, pełną niespodzianek wersja z torrentów?
Mini XP to desktopowa wersja inżynierska do testów sprzętu, opracowana przez grupę pasjonatów ściśle związanych z Redmont.
Pozamykano w niej większość usług, wyrzucono wodotryski, a UI jest maksymalnie uproszczony - bardziej przypomina zabytkowy Win 95.
Kernel rozpoznawany jest jako Win XP SP3 z aktywacją.
Nie ma żadnych niespodzianek.
Jest jeszcze Mini XP 64 SP3, ale UI ma jedynie po angielsku.
Jeśli w tych systemach potrzebujemy dodatkowych usług, można je załadować z płyty z oryginalnym, pełnym systemem.
Przebiega to dużo szybciej, niż załadowanie pełnego systemu z oryginalnej dystrybucji i pozwala ładować system na dowolny sprzęt, co nie jest możliwe w przypadku użycia recovery.
Windows 7 Home Basic działa na nim dobrze.