Ale czy warto oszczędzać na routerze? Kumpel ma tplinka ale pod kablówkę (kupił rok temu za 90zł) i wiesza mu się jak tylko odpali torrenty :/. Na Twoim miejscu wziąłbym po pierwsze nowy, a po drugie firmowy, np. takiego netgeara:
Nie każdy potrzebuje routera z dobrym QoSem, można zainstalować Netlimmiter i na to samo wyjdzie. Jak rozmawiamy o tańszym sprzęcie to trudno wymagać, żeby miał wszystko to co ten z najwyższej półki. W dalszym ciągu twierdzę, że lepszym wyborem byłby DG834G.
Jak już się rozkręcamy na nieco inne modele to dokładając więcej kasy można mieć netgeara dgn2000, który położy wszystkie rzucone tu propozycje. Kwestia czego kto potrzebuje, ja zawsze stawiam na 1 miejscu niezawodność, bo nie ma nic bardziej wkurzającego niż awaryjna elektronika.
QoS przydaje się szczególnie przy korzystaniu z netu na kilku kompach naraz, podany przeze mnie model ma zaawansowane sterowanie przepustowością.
Dobra jeśli chce brać za 50zł to nie będę go powstrzymywał, tylko wyraźnie napiszę: poniżej 100zł nie kupi dobrego routera z wbudowanym modemem do neo. To co podałeś pentagrama to śmiechu warte: czy to w ogóle ma wifi? Wyżej podałem linka do DG834G, który jest rozsądnym minimum do neta z tepsy.