auto realne marzenie - chrysler c 300 w najmocniejszej wersji V8 6.1L HEMI SRT8 za ok 275 000, wystarczy wepchać się do rządu.
Osobiście prawka nie mam (jeszcze rok i bede wyrabiał) wiec samochodu swojego też nie. Rodzice mają zwykłego rodzinngo FIATA SIENE. 1.2, benzyna 75KM. Jak dla nich wystarcza.
Mi osobiscie wystarczylby Golf III/IV w wersji sportowej :mrgreen:
ja mam do “docierania” malucha i starą pande;) a chciałbym mazde rx-8
Złączono Posta : 07.05.2007 (Pon) 21:44
ja mam do “docierania” malucha i starą pande;) a chciałbym mazde rx-8
Złączono Posta : 07.05.2007 (Pon) 21:44
ja mam do “docierania” malucha i starą pande;) a chciałbym mazde rx-8
XCrisX Bardzo fajne autko a szczególnie zarządzanie tłokami w mieście dzaiała tylko 8 (1silnik) a ja chce się cisnąć to działa pełne 16 tłoków (2 silniki)
A poza tym to bardzo podoba mi się Lamborghini Galardo które bardzo chciałbym mieć (ahhhh te 10 garów …)
Miałem starszy model Hond Accord (1998 rocznik) i to było najwygodniejsze auto jakim kiedykolwiek jeździłem - bardzo wygodne, skóra w środku, szyberdach, klimatyzacja, mocny silnik. Niestety musiałem sprzedać, bo zaczęło się psuć.
Teraz mam Hondę Civic 2006 - bardzo mi się nie podoba - może dla niższych ludzi jest wygodne, ale ja nijak nie moge się w nim wygodnie usadowić.
Autko moich marzeń to na przykład Jaguar XJ220 :mrgreen: