Fakt jak mówimy o lekturach to Mistrz i Małgorzata jest nr. 1, Zbrodnia i Kara też jest fajna nie jest męcząca, Lalka też jest dość ciekawa, ostatnio przeczytałem Proces też jest fajna choć wielu osobom się nie podoba. Jedyną wadą lektur jest to, że każda ma jakieś drugie dno… a to ustrój, a to jakieś hasła… Trzeba się orientować… Bo tak nie ma napisano prosto jak było czarno na białym.
Co do posta sidh-mor o tematyce łagrowej poczytaj Opowiadania Borowskiego jest jako lektura do LO, a jeśli interesują cię wiersze to poczytaj sobie Baczyńskiego. Nie wiem czy dalej potrzebujesz ale teraz zauważyłem twojego posta a ostatnio miałem to w sql
Zdecydowanie jedna z lepszych książek, którą obecnie czytam zresztą:
Shantaram
Polecam też całą sagę serdecznej pisarki Viviane Moore
Rycerze Sycyli składa ona się z kilku Tomów, na razie przeczytałem “Ludzie Wiatru” i jestem bardzo zadowolony.
Poza tym Paulo Coelho pisze dobre książki:
Alchemik czy też 11 minut. Bardzo dobre ksiązki, szczególnie mi się podobała ta druga, choć jest trochę kobieca. Ale tak się zaczytałem, że poszła w 2 dni
Ja ostatnio czytam Silmarillion Tolikiena. Zupełnie inna bajka niż Hobbit czy Władca Pieścieni, ale i tak godna uwagi pozycja- obowiązkowa dla każdego fana
Ogólnie Stepehn King ma niezłe książki. Przeczytałem ostatnio serię (?) Mroczna WIeża - niezłe, aczkolwiek cały czas przeżywam zakończenie. Niezłe też były wg. mnie Pod kopułą, Smętarz dla zwierząt, Skazani na Shawshank ,opowiadanie “Zdolny chłopiec” i wiele innych.
Oczywiście świetny jest Tokien (Władca pierścieni,Silmarrilion, Niedokończone opowieści), Sapkowski ("Wiedźmin,Trylogia Husycka), Lem (Przygody kapitana Pirxa, Obłoki Magellana). Bardzo podobały mi się też powieści Juliusza Verne, Alistair Maclean, Agathy Christy. Świetną książką jest wspomniane juz Metro 2033, czy Dzikowy Skarb (nie pamiętam autora).
Akurat ja polecam książkę Jacka Wista “Pierwszy kontrakt”. Książka jest pewnego rodzaju “pamiętnikiem” (w nie dosłownym słowa znaczeniu) autora, byłego żołnierza Legii Cudzoziemskiej. Każdy, kto interesuje się wojskiem, to pozycja nie do ominięcia.
Jest jeszcze nadzieja że ktoś się połapie że te “dzieła” zamiast młodych ludzi do czytania zachęcać skutecznie ich od książek odstraszają. Choć już parę latek minęło lektur szkolnych dobrze nie wspominam, miałem jednak to szczęście że w młodości ktoś mi pokazał że są też książki które można czytać z chęcią i tak mi do dzisiaj zostało. Ja tam nic specjalnie do takich Krzyżaków nie mam, ale kilkustronicowy opis tego co na wozie jechało jest raczej mało zajmujący. Z książek polecam jak już ktoś wcześniej napisał “Malowany człowiek”, “Pustynna Włócznia” i “Wojna w blasku dnia” które napisał Peeter V. Brett. Ciekawy jest też “Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza. A jak ktoś w czasie podróży lubi sobie książki posłuchać to polecam genialne trzy części słuchowiska “Trylogia husycka” Andrzeja Sapkowskiego, audiobook warty każdego grosz na niego wydanego.
Właśnie rozchodzi się o bogactwo językowe. Po za tym wiesz, przerabia się każdą epokę na lekcjach i ktoś wpadł aby dodać książki i wiersze do tego mimo, że używa się tam staropolskiego języka.