Jakie mogą być niebezpieczeństwa i ich konsekwencje łącząc się z niezabezpieczoną(otwartą) siecią WiFi?

Niektórzy chyba trochę w paranoję popadają z tymi  włamaniami  i przechwytywaniem danych :D 

W 70% nic się złego nie stanie, ja też jak idę na miasto to łączę się z byle jaką wolną siecią jaką znajdę i wbijam na fb, aska itd. choć zdarzały się mi też takie wpadki z wolnymi sieciami, że jak chciałem przez nią połączyć z jakąś stronę przez przeglądarkę, to przekierowywało mnie np. na stronę netii i że mam zapłacić za dostęp przez tę sieć.

Większość użytkowników/właścicieli sieci nie jest świadoma, że należy ją zabezpieczyć, ale nigdy nie wiesz na kogo trafisz, ktoś może celowo nie zabezpieczać sieci, bo tak jest wygodniej i gdy zauważy obcych użytkowników może zgłosić naruszenie na policji, bo ma do tego prawo.

Chciałbym zobaczyć minę policjanta, jak przyjdzie ktos na policje, że ktoś sobie kilka stron sprawdził przez jego niezabezpieczoną sieć -.- Poza tym większość prywatnych sieci jest jednak zabezpieczona. Jako osoba często korzystająca na wakacjach z takich sieci muszę powiedzieć, że wcale nie jest tak łatwo znaleźć sensowną, otwartą sieć. 

To była sieć Netia FON, do której miałbyś darmowy dostęp, gdybyś miał router Netii. Każdy router Netiaspot emituje dwie sieci Wi-Fi (zabezpieczoną i drugą otwartą). Oczywiście tę drugą da się wyłączyć. Za pomocą routera możesz się zarejestrować do sieci FON - dostaniesz wtedy login i hasło, które pozwolą Ci na bezpłatne korzystanie z takich sieci (po wyświetleniu takiego komunikatu trzeba wtedy wybrać Jestem klientem Netii).

Prawdopodobnie wynika to z tego, że coraz więcej ISP dostarcza routery, które mają domyślnie włączone szyfrowanie transmisji bezprzewodowej, więc mniej ludzi kupuje router na własną rękę, których nie potrafi i nie wie, że powinno się zabezpieczyć.

Dokładnie tak jest, do tego coraz więcej nowych routerów ma szyfrowanie włączone od nowości. W tej chwili leżac sobie w pokoju laptop wykrywa mi 12 sieci i wszystkie są zabezpieczone. Żeby załapać jakąkolwiek otwarta musiałbym zewnętrzną antenkę wystawić na parapet, albo siedzieć z kompem w oknie i polować jak wiatr zawieje :slight_smile:

Ja kiedyś nie miałem internetu w domu i przez pół roku( do wyprowadzki z mieszkania) korzystałem z czyjeś sieci otwartej :slight_smile: . Osobiście jeśli ktoś chce sobie coś pooglądać, czy coś takiego to bez problemu daję hasło do sieci. Problemem są ludzie wykorzystujący takie sieci do włamań czy wstawiania fałszywych aukcji na allegro - jeśli mają anonimowo kupiony telefon/laptop to jest bardzo mała szansa na namierzenie ich.

 

PS Dla bardziej zorientowanych: sieć “zabezpieczona” WEP = otwarta sieć :cfaniak:

Logowanie się do niezabezpieczonej sieci to trochę jak wchodzenie do obcego mieszkania, bo właściciel nie zamknął drzwi po to by  sobie po podziwiać widok z jego okna:). Mam kieprawy i bardzo tani router ADSL+WiFi, jednak on krzyczy w panelu jeśli nazwa sieci jest widoczna, niezabezpieczona lub domyślne hasło nie zostało zmienione. Nie da się tego zauważyć, a zabezpieczenie sieci to dwie minuty dla mało wprawnego użytkownika.

sam często ‘otwieram’ sieć i łowię… 8)

 

tym sposobem udało mi się uwolnić sąsiada od wampira - koleś siedział w samochodzie i sciągal co się dało, do czasu aż nie wyskoczył mu komunikat o blokadzie laptopa i początku kasowania wszystkich danych, więcej go nie widziałem acz prosiak (trojan) meldował sie jeszcze przez tydzień

Zapomniałem wspomnieć, że sieci mogą być otwarte celowo, np. po to, aby kogoś infekować lub w innym celu. :wink:

Witajcie. :wink:

i znowu kolejny raz odświeżam temat bo mam potrzebę.

Czy po zalogowaniu się do otwartej sieci może być tak że ktoś potem będzie próbował przejąć kontrolę nad moim telefonem?

Jak się akurat uweźmie, żeby ukraść Ci hasło do fejsbunia to jak najbardziej tak.

Jeśli podłączysz się ponownie do tej samej sieci, to może tak być.

Mam telefon z Java przypominam

I jednorazowo łączyłam się z każdą dedykowaną siecią w takich miejscach jak: centrum handlowe, park czy inne.

Czasem mam wrażenie jakby ktoś włamał się na mój telefon i nim kontrolował bo czasem włącza się coś samoistnie

Włamanie niekoniecznie musiało być dokonane przez WiFi, wystarczy uruchomiony Bluetooth, a centra handlowe dworce itp skupiska ludności to idealne miejsca dla amatorów tego typu “rozrywek”.

Nie mam włączonego bluetootha, prawie w ogóle go nie używam :slight_smile:

Nie demonizujcie niepotrzebnie zagadnienia, od wielu lat namiętnie korzystam w kraju, oraz zagranicą z niezliczonej ilości otwartych sieci.

Przy zachowaniu zdrowego rozsądku, nigdy nie spotkało mnie negatywne zdarzenie / skutek z tego tytułu…

Do czasu :wink: