Jakie środowisko graficzne wybrać?

Szybki i prosty - GNOME lub jeśli masz wydajny komp i chcesz mieć duże możliwości to najlepiej KDE.

Witam, ze swojej strony polecam xfce. Lekkość której nie doświadczysz nigdzie indziej (No chyba że lxde). Spore możliwości konfiguracji. Ale najlepiej by było jakbyś spróbował każdego po trochu i wybrał najbardziej odpowiednie pod siebie.

Polecam potestować co różne środowiska i wyciągnąć wnioski - inne drogi nie ma w poszukiwaniu swojego ulubionego środowiska graficznego. Każdy ma swoje subiektywne potrzeby i preferencje :wink:

xfce4 na sterydach.

 

sterydy(){

-compiz,

-workspaces minimum 4,

 

(uwaga - dwa powyzsze sterydy NIE SĄ WSKAZANE przy epilepsji i padaczace, jak się kręci komus w glowie od komputera to stosowanie workspaces/compiza jest niebezpieczne)

 

-custom hotkeye (z tego klawisz “Windows” zagospodarować, bo takie klawisze jak CTRL, Alt są brane przez aplikacje… a klawisza Windows nikt nie chce, więc można go użyć),

-custom terminal, bo w końcu w terminalu się pracuje i zarządza linuxem,

-lepsze skiny dla xfwm,

-gtk2 domyślnie wszędzie gdzie się da (gtk3 to zbugowany śmietnik)  

-edytowany .gtkrc

-dobrym sterydem jest: gnome-color-chooser

-jakiś fajny zestaw ikon

-appearance > styl taki żeby nie gryzł się z “ważnymi aplikacjami”, np. Thunderbird/Eclipse

-edycja menu prawy-przycisk, usunąć połowę rzeczy i zrobić tam porządek

 

}

 

generalnie od lat siedzę na XFCE, no i workflow się wypracował na równi z najszybszymi Macami, można to spokojnie polecić. Pod warunkiem, ze ktoś popracuje nad sterydami, bo bez nich ciężko być produktywnym.

inne zalety xfce4:

łatwość debugowania i grzebania w środku,

mały apetyt na ram i zasoby,

stabilne jak skała,

szybkie,

kompabitylne ze wszystkim co jest w Linuxie,

nie sprawia nigdy żadnych problemów,

stosunkowo mało pakietów do zapamiętania i wiadomo co się dzieje i który pakiet za co odpowiada, ewentualna zachowana kompabitylność z dowolna aplikacją kde/gnome (ale one są zbędne).

mało pakietów to wiadomo > łatwo kontrolować bezpieczeństwo, czy jakiś rootkit się nie zaplątał…

 

obojętne jaki komputer (słaby/mocny), np. i7, 8 gb ddr3, 512 gb ssd dysk - i tak warto zainstalować XFCE4, bo można sobie wypracować bardzo mocny workflow i produktywność, przy wysokim bezpieczeństwie i stabilności.

 

i tak każdy używa co lubi - bez wojenek…

Openbox + tint2 + conky + jakis dock :slight_smile:

 

Nic piekniejszego nie zbudujesz :stuck_out_tongue_winking_eye:

Poprawiłem:

Koniec złośliwości! :wink:

 

Ze smutkiem stwierdzam, że, począwszy od wersji 3.0, nie potrafię się odnaleźć w Gnomie. A pomyśleć, że byłem zadowolonym użytkownikiem serii 2, która, w przeciwieństwie do KDE4, została porzucona z dnia na dzień (wspomniane wydanie wersji 3.0). Nikt tutaj nie wspomina o MATE, które jest kontynuacją GNOME 2, i które jest jak najbardziej używalne (Mint robi tu świetną robotę). Świat idzie do przodu, a ja obecnie preferuję Pazmę 5.

 

Ze swojej strony proponuję przyjrzeć się w sumie dość lekkiemu i wygodnemu, choć niszowemu środowisku Enlightenment. Niektóre rozwiązania ma dość interesujące.

 

Generalnie to, co napisał awangardowy: “każdy używa co lubi”.