Podejrzewam, ze laptopa uzywasz juz rok-dwa i nosisz go dosc czesto ze soba (byc moze w miekkiej torbie lub w miekkim plecaku laptopowym)?
Ta plamka to wytarcie powloki spod matrycy i powstaje wskutek kontaktu uginajacej sie pokrywy ekranu z tylna czescia ekranu.
Niestety nie da sie tego naprawic, usterka moze sie jeszcze nieco powiekszyc lub powstac w innych miejscach ekranu.
Zdarza sie nawet w najlepszych komputerach (z super sztywnymi magnezowymi obudowami).
Moja rada na przyszlosc - bezpieczniejsze dla komputera przenosnego jest noszenie go w sztywnej torbie, ktora zapewnia mu dobra ochrone, niz w czyms miekkim (jak np. plecak, chociazby byl to plecak laptopowy).
W moim starym HP DV4000 zdarzylo sie dokladnie to samo, identycznie w Dellu mojego kolegi, wiem tez, ze zdarzalo sie w IBMach Thinkpadach i w Sonych.
Nie jest to usterka fabryczna - po prostu zdarza sie u osob, ktore intensywnie uzywaja komputera (ja np. jezdzilem motocyklem w Hiszpanii, Francji, Belgii, Holandii, Niemczech, Polsce - trzymajac laptop w plecaku laptopowym i uzywajac go jako mapy - po jednej takiej podrozy pojawily sie opisywane przez Ciebie biale plamy).
Kolega rozkrecil ekran swojego Della do ostatnich elementow, aby zobaczyc co jest problemem i stwierdzil, ze pod ekranem znajduje sie cos w rodzaju gabki, ktora oddziela ekran od plastikowej obudowy.
Gabka ta wyciera sie, w ten sposob do danego miejsca ekranu dociera znacznie mocniejsze podswietlenie (nie jest blokowane przez gabke w stopniu takim jak w innych miejscach ekranu).
Kolega mitomanem nie jest i chociaz nie rozkrecalem sam ekranu, aby sprawdzic to w swoim starym komputerze - jest to calkiem prawdopodobna wersja.