Jeszcze większy...?

Witam, Już na lekcjach w szkole nie przemawiały do mnie wiadomości o nieskończoności zwłaszcza w odniesieniu do kosmicznego wszechświata. Jak to…? Ciągnie się bez końca…? :wink:

Tym bardziej zdenerwowała :wink: mnie zasłyszana właśnie w pewnej stacji radiowej informacja, że naukowcy odkryli, że wszechswiat jest… większy niż do tej pory sądzono :o

Czy ktoś jest w stanie to wytłumaczyć w sposób prosty …? :wink:

Sdar

Tak naprade niek (poza mną :smiley: ) nie wie jaki dużo jest wszechświat 8)

Wszechświat nie jest i nigdy nie był nieskończony. Wszechświat ma ogromne rozmiary, to fakt, ale skończone.

A ja słyszałem jakis czas temu w RADIU Zet, że polscy naukowcy odkryli, że wszechświat nie jest nieskończenie wielki.

A co jest “na zewnątrz” wszechświata? :wink:

Nie wiem, ale podejrzewam, że takowa przestrzeń nie istnieje.

Jak to nie istnieje …? :o

Jeśli coś jest skończonych rozmiarów to jest tez cos na zewnątrz :wink:

Myślę, że na końcu naszego wszechświata jest inny wszechświat równoległy do naszego. :lol:

polski astronom odkrył niedawno planetę wielkości Saturna

która krąży wokół gwiazdy podobnej do Słońca

rok tam trwa zaledwie kilka dni

i zachodzi potrójne zaćmienie słońca :shock:

Taaaa… :wink: A na zewnątrzy tych wszechświatów są kolejne itd.

Teraz już wszystko jasne :silly:

Wyobraź sobie balon. Może akurat wszechświat takiego kształu nie ma, ale do celów naszego doświadczenia jest odpowiedni. Gdy jesteś w środku balonu, to nie możesz wyjść z niego. Dochodzisz do jego ścianki i koniec wycieczki. Tak samo wydaje mi się, że jest ze wszeświatem. W końcu w którymś momencie jest jakaś bariera, ściana, czy jakby to inaczej nazwać, poza którą już nic nie ma.

Wielkość naszego wszechświata było, jest i będzie niewytłumaczalne. Nie ma od tego fachmanów.

Ale z punktu widzenia osoby trzymającej balon widać, że na zewnątrz balona coś jest i o taki punkt widzenia mi chodzi.

:smiley:

Jakie to prościutkie :wink:

z tego co mi wiadomo to wszechswiat wg teori einstaina ciagle sie powieksza

Wchrzeświat w naszym pojęciu jest nieskończony, bo nie dojdziemy do jego granic(przy naszej technice), ale pewnie ma swoją granice, tylko teraz jest pytanie co jest tą granicą i co się za nią znajduje? 8) Żeby to wyjaśnic przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać :wink: Ale mamy dowody, że wchrzeświat się powiększa, bo jak oglądamy jakąś galaktykę to się on od nas oddala i to w znacznej prędkości, ale, że jest ona tak ogromna nie wpływa to praktycznie na jej widoczność dla nas. Są też galaktyki (nie pamiętam gdzie to czytałem) których jedna częśc się od nas oddala a inna przybliża i tu też naukwocy stoją przed znakiem zapytania, DLACZEGO? To jest koniec dzisiejszego wykładu, zapraszam jutro :smiley:

http://news.astronet.pl/ - Czytajcie ludzie :smiley:

zachęcam różnież do lektury Wiedzy i Życia oraz Świata Nauki - często problematyka ta jest tam poruszana - można zakupić roczniki na płycie CD z artykułami

http://www.wiz.pl/

Tak, te magazyny są świetne, jeżeli interesują was takie rzeczy to naprawdę polecam, co miesiac je kupuje :wink:

Kiedyś kupwalem Wiedza i Życie,a raczej mój brat kupował,ja tylko czytałem :slight_smile: Bardzo fajna gazeta,można się duzo dowiedzieć ciekawych rzeczy :slight_smile:

Coś co jest nieskończone nie może się powiększać :?