Język DOS-owski [Nie BATCH]

Więc, batch już znam, ale mam pytanie. W czym pisane są aplikacje na DOS’a (które odpalą na obecnych windowsach - a przynajmniej na XP). Wiem że takie są - znalazłem floppy disc ze sterownikami do internetu (nie wiem jak to opisać lepiej). Odpalam, a tam kolorowy tekst, możliwość kontrolowania strzałkami itd. I wiem że to nie Batch, a przynajmniej nie sam batch. To też nie jest nic nowego (to może być C, ale wątpię, chociaż nie wykluczam), floppy disc jest dla Win 95 i być może dla 3.1.

Chętnie bym wam wysłał ten plik, ale:

Błąd  Nie masz uprawnień do wysyłania tego typu plików

Masz na myśli jakiś pseudo-GUI trybu tekstowego w stylu Norton commandera? http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/4/4c/NortonCommanderWin.png

To co masz może być pisane C, C++, czy dowolnym innym używanym ówcześnie języku, http://en.wikipedia.org/wiki/Third_generation_programming_language.

Ja w latach 90. pisałem swoje programy w Turbo Pascalu (6.0, potem 7.0), ************, a bibliotekę do obsługi bezpośredniego wyświetlania tekstów na ekranie, obsługi klawiatury oraz myszki napisałem własnoręcznie (w dużej części wykorzystując wstawki w asemblerze).

Jakby  tu wymieniać w czym się pisało to byłoby tu ze 20 podstawowych pozycji + ich odmiany to tak z 50.

 

Jeśli piszący program pod Dos nie stosował sztuczek z przerywaniami i jakiś cudacznych odwołań do sprzętu to 99% dosowskich będzie działać na wszelkich windach.

 

Ostatnimi czasy to chyba najwięcej się pisało pod Clipper, to taki język stworzony do aplikacji bazodanowych, firmy, hurtownie, sklepy itp

 

A jak chcesz się tylko pobawić to polecam Turbo Pascala, w pakiecie jest wszystko co trzeba łącznie z turbo asemblerem.

 

Nawet nie posiadając narzędzi z tamtych czasów możesz dziś bez problemu napisać program pod dos używając np Typchon (Lazarus z dodatkowymi paczkami).

Robisz sobie aplikacje konsolową z kompilacją pod dos.

Właściwie pod tym można pisać pod wszystko. Przestrzegając zasad ten sam program można napisać pod dos, windowsy, linux etc

Język dosowski to język skryptowy,autoexec.bat jest  interpretowanym skryptem.Programy dosowskie były pisane  w c,c++ i assemblerze.Sam DOS jest napisany w assemblerze.Programy dosowskie nie działają na 64 bitowych Windowsach bez emulatora,tam dodatkowo usunięto obsługę 16 bitowych aplikacji,głównie DOS.Wtedy trzeba użyć DOSBoxa

W niczym. Nie pisze się aplikacji na system, którego nie używa się od kilkunastu lat.

Patrząc na interfejs potrafisz powiedzieć, w jakim języku nie napisano programu? :slight_smile:

To raczej C++, być może C, chociaż może być nawet Turbo Pascal albo jakiś Basic. Kwestia odpowiedniej biblioteki graficznej, jak np. ncurses.

W takim razie skąd wiesz, że to aplikacja na DOSa, a nie na Windows?

 

Bzdury piszesz… Nadal pisze się dziesiątki programów pod dos: płace, księgowość, magazyny, sprzedarz itp

Oprócz tego są setki specjalizowanych urządzeń, wycinarki, półautomaty tokarskie, zaginarki które bazują na oprogramowaniu pod dos-a i nadal mają suport.

 

A no czasem łatwo rozpoznać aplikację z wyglądu np pisane w Clipper mają charakterystyczny wygląd. No ale nie jest to wyrocznią

To muszą być bardzo stare urządzenia, ich okres gwarancji pewno minął, więc i ten support jest ryzykowny.

A możesz podać jakiś konkretny przykład takich nowo powstających na DOS aplikacji? Nazwę, link, producenta?

W to wierzę, ale jak rozpoznać po wyglądzie, że nie jest napisana w C? :slight_smile:

hmm nowo powstałych… jeśli potraktować rozwijanie aplikacji + suport to można to nazwać nową aplikacją ? ale mniejsza o to.

http://www.wf-mag.com.pl/index.php?action=17

 

tu też trochę dla dos

http://www.fiskalne.org/Oprogramowanie-handlowe

 

Dalej udoskonalane, sprzedawane i nawet przyjazny suport.

 

I nie do końca tu biega o wymagania sprzętowe. Utrzymywanie takich aplikacji na rynku wynika z przyzwyczajeń klientów, braku potrzeby zmiany oprogramowania na nowsze skoro to wystarcza, poprawki są tańsze niż kupienie nowej wersji na windows. 

A dodatkowo obcykany sprzedawca jak burza obsługuje aplikację w dos, a te wersje dla windows to masakra, sam widziałem nie jednokrotnie jak ludzie motają się na subiekcie GT czy nowych aplikacjach dla aptek. A jak zdarzy się, że czytnik nie zczyta kodu to już prawie się zaczyna dramat :stuck_out_tongue:

 

 

upss znalazłem przypadkiem jeszcze jeden: http://finka.pl/Wersje_probne_DOS.htm

 

Na własnej skórze boleśnie przeżyłem taką przesiadkę - z terminala UNIX (nawet nie DOSa) na okienkową wersję dla windows… to nie była masakra, ale istna sodoma i gomora.

Ok, co do istnienia softu mnie przekonałeś, i muszę przyznać, że jestem w szoku. Chociaż ciekawe ile egzemplarzy na ten DOS im się sprzedaje. :slight_smile:

Co do obsługi aplikacji - jeśli się zna skróty klawiaturowe, to nie powinno być żadnej różnicy.

Bo to jest przerost formy nad treścią, w trybach tekstowych z semigrafiką trzeba oszczędzać miejsce na ekranie aby przedstawić niezbędne informacje. W windows jest zbyt duży natłok informacji, dodatkowo mnie np razi kolorystyka której oczywiście większość programów nie pozwala zmieniać, trzeba to robić z poziomu systemu a tu zwykli ludzie nie potrafią albo nie chcą bo wpływa na inne aplikacje. A od czasów niepamiętnych wiadomo, że ciemne tło i jasne napisy mniej męczą.

 

Nie wiem jak jest w innych środowiskach programowania ale Borland mnie wkurza bo domyślnym klawiszem do przeskoku pomiędzy komórkami bazy jest Tab. Można to zmienić ale czemuś wielu programistów nie robi tego.

A czemu to drażni ? Bo kasjer w jednej łapie (najczęściej lewej bo enter i mysz po prawej) trzyma towar, prawą wbija id towaru no i aby dalej to albo mysz albo wyciąga rękę do tab.

Siedziałem przed takim programem, no totalna [cenzura] mnie brała.

 

Ale najbardziej śmieje się jak np dziś widziałem, winda się powiesiła i upss, restarcik, czas oczekiwania a z 5 min zanim załadowało się wszystko co potrzeba jej do pracy.

Sporo lat pracowałem serwisując księgowość i magazyny na programach w Dos, nie pamiętam aby kiedykolwiek się któryś powiesił, a miałem takich ludków co włączali komputer w poniedziałek i wyłączali w piątek, a tylko monitor wyłączali na koniec pracy :stuck_out_tongue:

 

 

Ciekawostka:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Arachne_(przeglądarka)

 

Nawet ostatnio w 2013 wydano nową wersję, oczywiście nie będzie to takie bogate w wodotryski ale czytać się da i nawet fotki oglądać.

 

Znajomy ma sklep komputerowy, co miesiąc sprzedaje 2-3 pudełka dyskietek. Raczej z windy na tym się już nie nagrywa :slight_smile:

 

 

I wcale nie jest powiedziane, że jak Dos to musi być leciwy komputer. Ale oszczędność jest kolosalna a zwłaszcza dla małego biznesu.

Pod windows to trzeba komputer tak za około 1600zł + windows. A pod ms-dos czy FreeDos (ten nawet obsługuje klawiature, mysz na USB, czy fat 32 i LBA) ?

Minimalna konfiguracja w 1000zł zmieścisz się bo tu wszystko będzie śmigać na najtańszym procku za 120zł (realna cena nowego)

To nie jest kwestia Borlanda, tak jest w każdym okienkowym systemie i wszyscy są do tego przyzwyczajeni. Co byś wolał zamiast Taba?

To nie jest wina Windowsa, języka, programu ani nawet programisty. To wina klienta, który taki program zaakceptował.

Powinien je w locie na ASCII art konwertować. :wink:

 

E tam, XP nadal popularny, więc i dyskietkowcy pewno się znajdą.

Dyskietki to w ogóle jeszcze są produkowane?

 

Bez przesady, windows pójdzie na komputerze za 200zł.

Potwierdzam, mam komputer (testowy) za bardzo niską cenę (nie pamiętam jaka - ale BARDZO niska) - XP chodzi, nie powiem że śmiga ale działa.

Nie wiedziałem że DOS aż takie zainteresowanie budzi. Myślałem że nauka batcha i samo zainteresowanie się DOS-em jest obecnie mniej opłacalna (warto - gdy komp się zepsuje, ale poza tym?) a tu patrzę, dobre argumenty. Chyba przejdę na DOS (przynajmniej na komputerze testowym :smiley: )

Jeśli chodzi o DOS i aplikacje, to dość często spotykam się z tym, najczęściej właśnie w aptekach, kiedyś często widywałem w hurtowniach. Spotykam się też z sytuacjami, gdzie pod Windowsem uruchomiony jest DOS (nie wiem czy oryginalny MS-DOS, czy może jakiś DOSBox) i aplikacja.

 Aż dziw bierze, że nikt tu nie wspomniał o podstawowym języku jakim początkowo

 był Pascal, a dopiero potem pojawił się język c. O c++, to jeszcze się nie śniło, przynajmniej na początku czyli w latach 80 tych czy początku lat 90 tych. Nie na darmo w wielu szkołach do dziś uczy się Pascala.

Przez pewien czas języki te (pascal i c) rywalizowały ze sobą jeśli idzie o popularność. Dopiero po pewnym czasie zalety języka c okazały się istotniejsze. W dalszej dopiero kolejności powstał obiektowy TurboPascal czy  c++.

Nie tak dawno byłem w takiej małej hurtowni i ze zdziwieniem  stwierdziłem, że sprzedawca siedzi przed komputerkiem, na którym był zainstalowany programik napisany w Pascalu. (rzuca się w oczy)

Jak to nikt nie wspomniał? Ja w trzecim poście o tym napisałem http://forum.dobreprogramy.pl/j%C4%99zyk-dos-owski-nie-batch-t480961#entry3075247. :stuck_out_tongue:

 

Jeśli uważasz, że warto pisać programy pod DOS, to masz możliwość skorzystać z darmowego Turbo Pascala 5.5: http://edn.embarcadero.com/article/20803 (chyba tylko do użytku niekomercyjnego), choć lepszym rozwiązaniem będzie Lazarus: http://www.dobreprogramy.pl/Lazarus,Program,Windows,12653.html

 

I kolejnym dowodem na to, że dosowe programy są “stare ale jare”, jest jeden z moich programów, napisany w Turbo Pascalu 6.0/7.0 ponad 20 lat temu: http://programistrz.pl/projekty/kasa/demo/, wykorzystywany do tej pory.

Kurka wodna, uwielbiam takie aplikacje - jeżeli jest dobrze zaprojektowana, to ergonomia jest nieporównywalna do win32… zamiast klikać w 4 klawisze, klepie się 4 klawisze, po jakimś czasie niejako automatycznie, nawet jeżeli nie pisze się bezwzrokowo.