Kabel do kolumn, żeby poczuć róznicę w dźwięku i nie wydać fortuny

250W…
Nie wierz w takie bajki.
Miałem taki na testach, ledwo poruszył 100W głośnikami.
Nie ma więcej niż 50W.
Jeżeli twoje kable nie rozpadają się nie ma potrzeby kupować do tego sprzętu nowych.

Jeżeli jednak bardzo chcesz wydać kasę jedź do najbliższego sklepu elektronicznego i kup porządne grube beztlenowe przewody oraz komplet wtyków bananowych.

Jak chcesz się dowiedzieć czegoś o audio polecam kanał https://www.youtube.com/user/ReduktorSzumu

Facet fajnie wykłada podstawy.

1 polubienie

https://sklep.rms.pl/kable-glosnikowe

https://allegro.pl/oferta/kabel-przewod-glosnikowy-miedz-2x4mm-polski-254288-7097751881
Tym przewodem możesz podłączyć dowolną kolumnę głośnikową o mocy nie przekraczającej 300W. Długość podłączanego przewodu przy kolumnach 4 Ohm impedancji nie powinna przekraczać 10 metrów na jedną kolumnę. Przy kolumnach o impedncji 8 Ohm lub więcej możesz użyć dłuższego przewodu. Gwarantuję, że żaden niuans akustyczny nie ugrzęźnie w tych przewodach.

I jeszcze jedna sprawa. Nie daj się nabrać na “super” miedziane kable głośnikowe poczynając od OFC (beztlenowe) a kończąc na kablach za setki złotych za metr bieżący. Kabel miedziany OFC różni się tylko 1% mniejszym oporem elektrycznym od “zwykłej” miedzi elektrolitycznej a różnica w cenie jest istotna. Nie kupuj przewodów CCA (aluminium pokrywane miedzią powierzchniowo) bo ich opór elektryczny jest większy o 60% od miedzianych kabli. Od takich przewodów gorsze są już tylko stalowe kable.

Trochę prawdziwej technicznej wiedzy o przewodach głosnikowych:

2 polubienia

Nieprawda. Rezystywność OFC może być identyczna jak miedzi elektrolitycznej, ale różni się przede wszystkim odpornością na utlenianie (tzw. zielenienie). To właśnie utlenianie pogarsza w perspektywie czasu jakość kabla (dlatego ważne są też styki - pozłacanie robi robotę).
Ciekawa dyskusja na temat kabli audio i przykładowy szeroki wybór (są też srebrne po 6k PLN za metr, jakby ktoś poczuł potrzebę inwestycji w kruszce :wink: ).

Skąd takie teorie o długości i impedancji i inne bzdury?
Naczytałeś się audiofilskich bzdur i powielasz głupoty?
Kabel ma przewodzić prąd, na odcinku 5m tak grubego kabla nie zauważysz ani nie zmierzysz różnicy domowymi sposobami.

Bardziej zauważalna różnica jest jeżeli jest możliwość podłączenia kolumn w bi-ampingu. Szczególnie słychać to w utworach z dynamicznym basem.

Tu bardzo ważną rzecz kolega dodał - długość. @anon71202339 podał, że potrzebuje około 5mb na kolumnę, więc to pikuś… Natomiast jak już się przekracza te 10-15m już nawet przy 200W warto mieć 6mm2.

Jakie bzdury napisał na temat długości tego przewodu, że jak przekracza się 10-15m przy takim prądzie? No to chyba oczywiste, że trzeba mieć trochę grubszy przewód.

Oczywiście, lepiej mieć grubszy niż cieńszy ale nie ma to związku z impedancją.
Z tą długością też częściowo bajka.
Nie zauważysz różnicy między kablem 10m a 1m nawet tym najcieńszym.

To jak producent moich kolumn (link w 1-szyn poście) podaje 8 ohm to znaczy maks tak? :slight_smile:

Nie ma znaczenia ile ma amplituner/wzmacniacz ohm-ów?

Ma znaczenie. Wzmacniacz ma podane jaka powinna być impedancja głośników do niego podłączonych. Jeżeli impedancja jest większa to moc oddawana będzie mniejsza. Jeżeli zaś impedancja obciążenia będzie mniejsza to może popłynąć za duży prąd ze wszelkimi tego konsekwencjami do spalenia wzmacniacza mocy włącznie.

Oczywiście, niedopasowanie impedancji powoduje również powstawanie zniekształceń wskutek odbić, jednak efekt ten zależy od częstotliwości i nie wiem czy w zakresie słyszalności ludzkiego ucha da się go wychwycić. Kolega @bachus być może by zauważył.

2 polubienia

Ale że co, niedopasowanie impedancji zmieni kubaturę kolumn czy pomieszczenia?

Wzmaczniacz osmio omowy oddaje większe napięcie w stosunku do natężenia, ot cała tajemnica.
Przy podłączeniu głośników o niższej impedancji głośniki niskotonowe będą “skakać” mocniej co nie przełoży się na większą energię akustyczną.
Oczywiście jest możliwe uszkodzenie i głośników i wzmacniacza na skutek takiego połączenia.
Dla głośników wysokotonowych nie ma znaczenia impedancja gdyż ta rośnie wraz z częstotliwością, dlatego wysokotonowych o impedancji 4 omy się nie produkuje.

To wynika z prawa rozchodzenia się fal. Na granicy ośrodków o różnych warunkach propagacji fale ulegają częściowemu odbiciu. Fala odbita nakłada się na falę padającą zniekształcając ją. W przypadku zmiennych prądów elektrycznych zmiana impedancji też powoduje takie efekty. Oczywiście tym większe im wyższa częstotliwość. Dlatego nie należy przedłużać kabla antenowego koncentrycznego (75 Omów)za pomocą symetrycznego(o ile pamietam 300 Omów) i odwrotnie.

Podobnie nie należy przedłużać skrętki (np UTP) jakimś innym przewodem o innej charakterystyce.

Oczywiście w przypadku częstotliwości megahercowych sprawa jest łatwo zauważalna. Jak jest w przypadku częstotliwości rzędu kiloherców ja nie wiem. Audiofile wiedzą.

Podpowiem ci że przy hercach to nie będzie w żaden sposób zauważalne.
Przy kilohercach impedancja nie gra roli bo jak napisałem wcześniej rośnie wraz z częstotliwością.

Dalej nie wiem czy warto, czy usłyszę tą różnice. Nie mam słuchu jak słoń ?? :slight_smile:

IMHO, nie warto. Większą różnicę poczujesz jak wymienisz kolumny na lepsze niż to czym je łączysz z odtwarzaczem.

2 polubienia

Dzięki. :slight_smile:

Tak zapytam, skąd ta konfiguracja sprzętowa?