Kalkulator na maturze

Chcę sobie kupić porządny kalkulator, taki żeby był dopuszczalny na maturze - zdaję ją dopiero za 3 lata, ale chcę już korzystać z takiego samego, żeby się potem nie zdziwić :slight_smile: Co taki kalkulator może mieć, a czego nie? Możecie podać jakiś przykład dopuszczalnego kalkulatora np. z Allegro?

Kalkulator prosty – jest to kalkulator, który umożliwia wykonanie tylko najprostszych działań matematycznych: dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia. Można też z jego pomocą obliczać procenty lub pierwiastki kwadratowe z liczb. To jest stan na 2007. Jak będzie 2008 musisz patrzeć na stronie http://www.cke.edu.pl/ .Podadzą co można mieć

Najprostszy kalkulator z bazaru :frowning:

Więcej nie można mieć…

a czego się spodziewałeś? że ktoś Ci pozwoli wnieść jakiś kombajn który policzy Ci całe zadanie jak wpiszesz treść? a może od razu lepiej przynieść sobie laptop z dostępem do netu?

moim zdaniem jak zdajesz za 3 lata to może się jeszcze dużo zmienić co do wymagań od wnoszonego kalkulatora, w końcu żyjemy w Polsce :stuck_out_tongue:

Teoretycznie jest tak jak wyżej napisane, ale w praktyce często można wnieść coś więcej :wink:

Sam używałem “naukowego” i nikt się nie doczepił. Wszystko zależy od egzaminatorów :wink:

W dobie postępu jaki mamy u nas w kraju biorąc pod uwagę matematyka ma być znowu obowiązkowa, powiedziałbym, że będzie zakaz wnoszenia kalkulatorów z możliwością korzystania ściśle określonych tablic.

Twoje pytanie sugeruje, że chciałbyś wnieś nie wiadomo jak skomplikowany egzemplarz którego nauka zajęłaby ci przynajmniej 2 lata – lepiej ucz się matematyki a nie jak obsługiwać kalkulator

Ja pisałem maturę 2 lata temu i wtedy definicja kalulator prosty znaczyła NIE graficzny.

Moja szkoła dostała taką odpowiedź z CKE.

Można więc było mieć każdy kalkulator który nie umiał rysować wykresów funkcji.