Opcja konwerter, przeliczenie 200 km/h na m/s
A pod spodem ile, według kalkulatora, to…
Jedno to miało być w milach. Komuś się spieszyło i wyszło jak wyszło.
Ale co robi ten koń?
Może i miało być w milach, ale wyszło, że 200 km/h to 124,3 “metrów na godzinę”.
Konia, w tym kontekście, też nie jestem w stanie wytłumaczyć.
Mogę tylko podać odgłos paszczą.
Staram się pójść tą samą drogą, co autor kalkulatora.
Gdzieś w odmętach internetów trafiłem na inny wątek, w którym wzrost został przeliczony na dłonie:
Jedna dłoń to trochę ponad 10 cm:
“The hand is a non-SI unit of measurement of length standardized to 4 inches (10.2 cm)”
Wynik z kalkulatora wygląda w porządku.
A co z koniem? Czytam, że najszybsze konie biegną z prędkością ponad 70 km/h. Kalkulator informuje nas, że koń musiałby biec prawie 3x szybciej, żeby w godzinę przebyć 200 km.
Srogie piguły Sebastianie.
No to by się zgadzało, 72,5 km/h to niby koń pobiegnie. To dwa konie wyciągają 145 km/h?
Czyli jeśli jedno jajko na miękko gotuję 2 minuty, to dwa muszę gotować 4 minuty?
No… tak, proste.
Patataj, patataj, patataj.
A bliźniacza ciąża trwa 18 miesięcy
To właśnie to. Jak masz trzy konie, to wyciągniesz aż 217,5 km/h. Niezłe.