Karta graficzna nie daje obrazu

Witam otóż mam taki problem od kilku tygodni.
Dotknąłem kartę graficzną gdy był załączony komputer i nagle się wyłączył.
Od tego czasu karta nie daje obrazu ani nie widać ją w menadżerze urządzeń
Próbowałem już wszystkiego co się da.
Przypuszczałem że może być zepsute pci w płycie głównej.
Kupiłem nową płytę i dalej ten sam problem
Rozkręciłem blok wodny w karcie i pod żadnym względem nie jest ona spalona ani uszkodzona.
przedmuchałem, wyczyściłem, nowa pasta, Reset biosa nic nie dał, przełożenie ram tak samo, sprawdzałem na innym monitorze efekt ten sam
Odziwo gdy pożyczyłem kartę graficzną kolegi do mojego PC to działała, moja już nie.

Dodam że na karcie graficznej świeci się zielona dioda - kontrolka
Mój sprzęt:
Płyta Główna: MSI B85-G43 Sc LGA1150 Intel B85, 4xDDR3, VGA, GbLAN, ATX HASWELL (NOWA)
Karta Graficzna: Msi R9 290 4GD5
Zasilacz: CHIEWTEC - 750W
Dysk: Seagate - 500GB
Procesor: Intel CORE i5-4460, 3.2GHz
Pamięć ram: 2x 4Gb Good Ram (osłonka Play)

Nie wiem czy to istotne lecz w karcie mam blok wodny i chłodzenie wodne.
Gdyż zwykły wiatraczek nie wystarcza na takie temperatury tej karty

A czy przypadkiem podczas dotknięcia nie doszło do wyładowania elektrostatycznego?
Często to bagatelizujemy, a to naprawdę potrafi być groźne dla elektroniki…

Hmm, może i masz rację
Tylko teraz pytanie czy da się to jakoś naprawić :confused:

Nawet jeżeli się da, to na pewno nie w domu.

Mogę się tego spodziewać