Karta graficzna nie daje sygnału po włączeniu komputera

Witam.

Mój problem jest następujący. Od wczoraj mam problemy z komputerem. Podczas gry, po 2 minutach monitor się wyłączał i włączał, tak było przez jakiś czas, aż w końcu całkowicie zgasł i pozostał tylko reset. Tylko, że wczoraj ten reset już nic nie pomógł. Po resecie karta graficzna nie dawała już żadnego sygnału. Włożyłem starą, uszkodzoną kartę graficzną (która wyświetla obraz, ale tylko w trybie 2D, bez sterowników) i można powiedzieć, że wszystko jest z nią w porządku. Komputer oraz Windows uruchamiają się normalnie. Gdy z powrotem włożyłem dobrą kartę, znowu nie było sygnału. Dziś kupiłem nową kartę, która również nie działała. Mam 2 zasilacze i na obu dzieje się to samo, więc one się nie kwalifikują do wymiany. Dodam jeszcze, że te dwie niedające sygnału karty to Radeony, a ta dająca to GeForce. Wyjąłem baterię z płyty głównej, odczekałem pół godziny i włożyłem. Również nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Zacząłem grzebać przy RAMie, zmieniałem kombinacje, raz zostawiałem jedną kość, raz dwie, trzy i potem cztery i o dziwo karty po takim zabiegu dawały chwilowy sygnał, jednak po kilku sekundach znowu monitor gasł, uprzednio przekłamując obraz. Czy jest to wina płyty głównej? Bo nie sądzę, aby dwie karty (z czego jedna nowa) były uszkodzone. Zasilacze również są w porządku. Procesor nie ma z tym nic wspólnego, RAMy raczej też są dobre, ponieważ w każdej możliwej kombinacji działają na GeForce prawidłowo. Trochę zaplątałem moją historię, ale mam nadzieję, że jest czytelna i że pomożecie mi we wskazaniu uszkodzenia.

Płyta Główna: MSI K9N Neo-f

Karty graficzne: Gigabyte GeForce 7300GT, Medion Radeon X740XL, Asus Radeon HD 4350

Zasilacze: SuperPower 500W, Fortron 350W

Pozdrawiam. :slight_smile:

A sprawdź jeszcze monitor. Jeśli monitor (i jego okablowanie) będzie dobre to prawie na pewno szwankuje płyta główna.

W pracy mam komputer co ma podobne problemy. Tam pomaga wyłączenie komputera odpięcie kabla z monitora i ponowne przypięcie kabla. Karta jest dobra, bo były różne instalowane z tym samym skutkiem, monitor też dobry, zasilacz po wymianie i do dziś nie wiem co jest grane. Dzieje mi się to z 3 razy w miesiącu, tak że można to jakoś przeżyć, ale u mnie na 100% coś nie tak jest z płytą, bo już innej usterki nie widzę.

Wszystko z monitorem jest w porządku. Wszystkie kable są prawidłowo i dokładnie podłączone. Ok, dzięki za odpowiedź. Chyba muszę się nastawić na wymianę płyty głównej. Jest jakaś z nowszej technologii, która obsługuje AMD Athlon 3500+ 2.21 GHz?

Ta płyta jest dobra http://www.proline.pl/sklep.php?p=GIGA+GA-M720-US3 Kilka miesięcy temu bratu złożyłem komputer na tej płycie i wszystko chodzi jak należy. Część kondensatów jest polimerowa co gwarantuje bezawaryjną pracę.