Witam!
Ostatnio walczę z pewnym problemem jeśli chodzi o kwestię uruchamiania komputera. Problem polega na tym że komputer chodził bardzo dobrze przez długi okres czasu (około roku), lecz teraz pojawiły się pewne komplikacje. Po uruchomieniu komputera pewnego dnia nie było sygnału na monitorze tak jakby komputer nie był uruchomiony. Po oddaniu go do bliskiego serwisu facet odpowiedzialny za naprawę stwierdził że nie jest w stanie dokładnie opisać co było usterką, ale po ponownym wyjęciu i założeniu karty graficznej komputer normalnie działa. I tak było do czasu upłynięcia 2-3 tygodni. Teraz jest to samo i jeśli kartę graficzną wyjmie się i włoży (czasami kilka prób pomaga) to komputer dopiero zaskakuje. Co może być uszkodzone? Gwarancję jeszcze posiadam więc jeśli byłoby wiadomo co jest winne to odesłałbym poszczególną część.
Karta graficzna: Geforce G210 (chłodzenie pasywne)
Zasilacz: Fortron 350W