Karta graficzna nie reaguje

Siema,
Kupiłem ostatnio kartę graficzną Gigabyte GTX 660.
Sprzedawca mówił, że na pewno działa, dostałem ją z całym opakowaniem, sterownikami itd.
Po podłączeniu do komputera (wszystko było na pewno dobrze podpięte i dokładnie zamontowane) karta wcale nie reaguje. Nie kręcą się wiatraki, nie ma obrazu, a sama karta nie robi sie nawet ciepła. Tak jakby nie dostawała energii. Sprawdzałem ją na dwóch komputerach, w obu zasilacze spełniały zalecenia producenta.
Wcześniej HD7770 chodzić w porządku.
Co może być przyczyną?
Z tego co wiem, to karty nie psują się w taki sposób, nie działa albo chłodzenie, albo nie ma obrazu.
Ciężko było w ogóle znaleźć na internecie kogokolwiek z podobnym problemem.

Jak na dwóch komputerach nie działa, to raczej uszkodzona.

Nie kręcą się wiatraki

Czyli, wygląda na padniętą, jak wentylatory są sprawne.

Zapomniałem dodać jeszcze, że przy pierwszym podłączeniu pojawił się sygnał dźwiękowy.
Nie pamiętam dokładnie, ale bodajże jeden długi i dwa krótkie.
Jest jakaś szansa, że może gniazdo 6-pin się uszkodziło jakimś cudem? Z tym, że nie widać żadnego uszkodzenia przewodów.

Tam nie ma się co uszkodzić - chyba, że go wyrwiesz, wyłamiesz.

Obejrzyj ją dokładnie, może coś wypalone,wyrwane, inne.

Albo sprzedający Cię okłamał - zdarza się.

Wszystko wydaje się być okej, kondensatory na miejscu, nic wyłamanego.
Sprzedawca przy sprzedawaniu mówił coś dziwnego, że niby nie może jej sprawdzić bo płyta nie pasuje.
Pewnie coś kręcił, ale wydawał się ok gościem i zaufałem.
Spróbuje ubiegać się o zwrot, ale trudno będzie udowodnić, że to nie ja coś uszkodziłem. Chociaż zarzekał się, że na pewno działa.

No to , kota w worku się nie kupuje, dawał sygnały…

Patrz, pierwszy cytat.