Karta graficzna Radeon R9 270 - dziwne szlaczki

Witam,
Mam pewien problem, otóż kupiłem kartę graficzną Radeon R9 270, używaną,
podczas wyświetlania ciemnych kolorów widzę szlaczki czy coś w tym stylu, są one ruchome,
nie potrafię określić czy jest to wina karty, monitora który ma kilka dobrych lat, czy może zasilacza który ma moc ( wydaje mi się 550W). Jestem zmartwiony, mam nadzieję że jest to jedna z opcji 2 lub 3. Kartę mam już ok. 1 mieś. i dotychczas nic się nie stało (wykluczając szlaczki na ciemnym kolorze). Proszę o pomoc.

Cześć,
Najczęstsze powody to:

  1. użyty został kabel analogowy („VGA”, D-Sub, niebieska wtyczka z igiełkami) zamiast cyfrowego i brudne elektrycznie źródło zasilania interferuje z obrazem. Naturalnie, nowe karty pozwalają się podpinać analogowo już tylko przez przejściówkę… :wink:
  2. pamięć karty jest uszkodzona

Idźmy po kolei. Używasz, jakimś cudem, kabla analogowego? Sprawdzałeś na innym monitorze?

Ja obawiam się, że opcja (powód) 2. jest tu problemem.

Ja jeszcze bym zmienił rozdzielczość na niższą. Czyli jeśli normalnie masz np. 1920×1200, to przestawiłbym na np. 1280×800 i zobaczył, czy nadal to występuje. Oczywiście do testów, nie że na stałe. :wink:

a na ile masz ustawione odswiezanie może na 75 Hz? ustaw na 60 Hz i sprawdź wtedy. Na Radeonach sie za bardzo nie zman - zawsze kupuje NVIDIA ale tam tak somo można pokombinować z odświeżaniem

Jeżeli jest mozliwość, to podepnij innym kablem TV do karty. Jeżeli szlaczki będą, to masz 99,99% elektrozłon… którego się nie opłąca nawet juz naprawiać. :frowning:

Nie sprawdzałem na innym monitorze, jak wspominałem mój obecny jest stary, więc muszę używać przejściówki właśnie z niebieskiego złącza.

Witam, na 1280x800 nie widzę nic podobnego, więc czego jest to wina?

Nadal nie wiadomo, do momentu podłączenia karty do innego monitora, bez pzrejściówek, i sprawdzenia, najlepiej jeszcze benchmarkiem, to gdybanologia stosowana. Aczkolwiek stawiałbym, że karta jest niesprawna (pamięć - na śmietnik).

karta była testowana programem przed moim zakupem i nic się nie pojawiło, muszę zaopatrzyć się w monitor bądź podpiąć kartę do TV i wtedy się przekonam. Mam nadzieję że to nie wina karty ale dopóki tego nie sprawdzę to jestem w kropce, no o ile wcześniej karta się nie spali :scream::grimacing:

Kupić nic nie musisz, jeżeli nie masz monitora, przejściówki lub czegokolwiek, to czteropak napoju (% lub bez, zaleznie od wieku) i wpadnij jutro do znajomego z kartą, tylko żeby zasialcz miał mocny. To jakies 15 minut roboty na jego komputerze.

Spalić, nie spali, przestanie działać, całkowicie. Zakładając, że to faktycznie uszkodzenie pamięci, to taki będzie finał.