kilka miesięcy temu zakupiłem bezprzewodową kartę sieciową USB TL-WN722N (V3) od TP-Linka. Przez dłuższy czas nie było z nią żadnych kłopotów, jednak od jakiegoś czasu zauważyłem, że raz na jakiś czas zdarza się, że karta jakby się wyłącza od systemu (słychać dźwięk Windowsa jak podczas odłączenia urządzenia USB) i na 1-2 sekundy nie mam możliwości ruchu myszką (również jest na USB jeżeli to ważne), po czym działa już normalnie wszystko. Sprawdzałem tą kartę na laptopie przez ok. 2-3h i nie zauważyłem żadnego problemu. Częstość występowania problemu to ok. co 20-30 minut.
Wygląda na problem z zasilaniem USB… Masz coś innego poza myszą wpięte? Możesz też doraźnie pokombinować z zasilanym osobno hubem USB ale być może najłatwiej będzie po prostu zmienić kartę sieciową - może na TL-WN822N ?
@hindus Poza myszą i kartą mam jeszcze podpiętą klawiaturę, ale z nią nie ma żadnego problemu podczas wariacji karty. Nie chciałbym kupować nowej karty, bo ta jest świeżutka. Jeżeli to zasilanie to uważasz, że płyta powoli wyzionie ducha, czy jest jakaś opcja naprawy sekcji zasilania USB?
@m4s TP-LINK wypuszcza oficjalne sterowniki pod Win10, więc wsparcie ma
dzięki za odpowiedź. Sterowniki zainstalowane właśnie te najnowsze. Po wyłączeniu tych opcji, które podałeś problem częściowo ustąpił - częściowo z tego względu, że nie ma już wariacji połączonych z myszą jednak teraz następują samoistne rozłączenia z siecią WiFi.