Mam wiadro starych malin które świetnie sobie radzą przy mało wymagających projektach. Do tej pory używałem do nich kart SITECOM WL608 opartych o chipset RT2870 i wszystko działało plug&play, bez zabaw w doinstalowywanie czegokolwiek.
Niestety karty nie są już dostępne, a ostatecznie muszę je podmienić po tym jak jedna z nich zapaliła się (sprzętowy firewall xD), na szczęście bez większych strat, ot - nadtopiona obudowa karty.
Pytanie brzmi - czy ktoś ma polecaną kartę wifi która działa stabilnie w Raspberry Pi 1:
- bez doinstalowywania czegokolwiek przy najnowszym Raspberry Pi OS
- bez połączenia przez zasilanego huba USB
Jest taka strona https://elinux.org/index.php?title=RPi_USB_Wi-Fi_Adapters o której wiem ale która daje totalnie niejednoznaczne podpowiedzi, tzn. jak jest potwierdzenie, że działa bez powered huba, to pojawia się najczęściej informacja że wymaga osobnych sterowników - i na odwrót.
Wolę zapytać zanim zacznę akcję “kup, sprawdź i zwróć”