Kaspersky Internet Security vs. Norton 2009

Przez 2 lata używałem Kaspersky Internet Security i byłem zadowolony, choć czasami rzeczywiście mulił mi się komp, ale tego typu sytuacje należały do rzadkości. Czytałem z kolei ostatnio wiele pochlebnych artykułów i testów (m.in. w PC Format) nt. Norton Internet Security 2009. Co sądzicie o obu programach i który z nich Waszym zdaniem warto wybrać? Ponoć Norton zrobił rewolucję w swoim produkcie i w przeciwieństwie do poprzednich wersji, Norton IS 2009 śmiga jak się patrzy.

NIestety nie używałem nigdy KIS ale moge cos napisac ;D bo uzywam NIS - jest naprawde szybki i lekki sam posiadam wersje 2008 i tu jest juz rewelka a w '09 zrobili jeszcze wieksze postepy

(mi ver.08 przy normalej pracy -jego wszystkie aplikacje zabieraja razem 6-10MB) przy skanie 20-40MB)

a jak wspomne drugi raz i jak Ty wspomniałes wersja '09 rewelka ze wszytskich wydanych wersji…

wystarczy ustawic firewalla pod siebie i looz…

(czesto sa pretensje ze NIS zablokowal neta czy program - jak ma sie ustawiony firewall na automata co czasem norton wykrywa ze owy program jest niebezpieczny - ale jednym kliknieciem mozna zmienic mu dostep wiec looz lub ustawic by za kazdym razem powiadamiam o jakiejs aktywnosci i wtedy ustawic dostep lub zablokowanie (takze na stale by kolejny raz nie sie nie pytał)

najlepiej przetestuj wersje trial…

i niech kto sie z KIS wypowie lub kto mial to i to…

Pozdrawiam

Używałem KIS zarówno w wersji 7 jak i obecnej 8, obecnie używam NIS 2009 i powiem szczerze - różnica jest zauważalna.

Na korzyść NIS oczywiście ;-). Na moim kompie [patrz podpis] dało się odczuć, że mam pakiet zabezpieczający podczas mojej przygody z KIS, natomiast po przesiadce na produkt Symanteca komputer jakby “odżył”.

Poświęciłem dosłownie parę minut na konfigurację pakieciku i zapomniałem o tym, że go mam.

Komp zauważalnie szybciej startuje, system i aplikacje ładują się i działają dużo sprawniej - i niech nikt nie próbuje mi wmówić, że takie a nie inne działanie KIS, to wina zasyfionego systemu, bo w kompie mam porządek a sprzęt też nie jest najgorszy, więc nic z tych rzeczy.

Reasumując - z czystym sumieniem mogę Ci Yattaman , polecić Norton Internet Security 2009.

Pozdrawiam

Moja historia uzytkownika programow internet security to najpierw kaspersky Internet Security 2007, z którego nie byłem do końca zadowlony - glównie szybkość działania. Przetestowalem 3 miesiące i odinstalowalem, później zainstalowałem Noda32 i bylem przez rok bardzo zadowolony. Bez zamulania rozprawiał się ze wszystkimi problemai nawet gdy ścigalem dziwadla ;D. 2 miesiące temu skonczyła mi sie licencja na noda, zaryzykowalem Nortona Internet Security 2009 i jest podobnie a moze i lepiej jak z nodem32. Bez obciazania systemu, a nie mam jakiej wypasionej maszyny. Jak na razie w 100% skutecznie chroni moja maszynke i oby tak dalej. Reasumujac - jesli masz dylemat pomiedzy NIS a KIS, to stawiam glos na NISa. Powodzenia w wyborze.

Ja używam KISa już dość długo Nortona miałem tylko chwile i byłem załamany muleniem systemu. Poza moim komputerem mój brat też używa ma starego Pentiuma 4 2.66 jeszcze na 756socket. Tam oszczędzanie zasobów jest kluczowe i mogę powiedzieć że tylko NOD i KIS chodzi tam normalnie, NIS nie używałem i wole nie używać. Zadam ci też pytanie, czy potrzebny ci najlepszy antywirus? Na twoim miejscu wziął bym pod uwagę cenę i wygodę obsługi bo to jest tak naprawdę ważne dla przeciętnego zjadacza chleba.

Z artykułów, testów i zebranych opinii wynika, że pod względem funkcjonalności, łatwości obsługi i skuteczności zarówno KIS jak i NIS 2009 idą ramię w ramię. Do Nortona 2009 skłania mnie rzekoma “lekkość” z jaką traktuje on system i małe obciążenie procesora, a przy tym duża skuteczność. Kaspersky przez 2 lata działał skutecznie, choć czasem odczuwałem niestety jego obecność. Decyzję chcę podjąć w ciągu 2 tygodni, bo wtedy zmienię kompa

Czy ja wiem… Mój brat ma KIS`a i nie narzeka, wszystko ok.

Ale radziłbym nie sugerować się testami softu w PCF. Ongiś pierwsza była GDATA. I dziwnym trafem się złożyło, że wygrałem roczną licencję na nią. Zadowolony pobrałem, wklepałem klucz, zaaktualizowała się i… zwiecha. Muliło kompem nieźle, o przeglądaniu internetu nie było mowy.

Ja myślę, że dyskusja nie toczy się o to czy ktoś narzeka na któryś z pakietów. Oba mają dobrą opinię, więc trudno szukać dziury w całym. Ja od lat używam Kaspra na dwóch komputerach i nigdy nie miałem jakiegokolwiek problemu ze szkodnikami. To jest myślę dobra rekomendacja. Co do szybkości to najnowsza wersja KIS zdecydowanie została zoptymalizowana. Szybciej skanuje, właściwie w ogóle nie muli. Trudno jakieś wady wymieniać :slight_smile:

Produkty niemal niczym się nie różnica a ważniejsze jest to który jest mniej uporczywy. Dla zwykłych użytkowników antywirus nie jest taki ważny bo naprawdę ciężko coś złapać chyba że się ściąga nie znane rzeczy ale w tedy to tylko “piaskownica” pomoże .

Oba programy są bardzo dobre. KIS używałem przez 2,5 roku a Nortona mam już pól roku. Oba oceniam tak samo. CZyli bardzo dobrze.

Sprawdź triala Nortona i sam się przekonaj instalka 60MB + instalacja 2Min. Ja spróbowałem na razie brak jakichkolwiek uwag działa w tzw tle i sie nie narzuca :wink:

Kiedyś rzeczywiscie norton zamulal. Uzywalem kisa pare lat, ale kolega mi polecil nortona 2009 i zaryzykowalem. rzeczywiscie stal sie kolejny cud swiata - norton przestal mulic