Jak w tytule. Uruchamiam sobie IE, aby przeskanować system za pomocą skanera on-line Kaspersky’ego, bo jest skuteczny i darmowy, a tu taka niespodzianka przy próbie pobrania uaktualnienia:
Nie rozumiem skąd to się wzięło, przecież nigdy nie było mowy o licencji, w końcu ten skaner jest całkowicie darmowy. Co się mogło stać?
No tak, ale jestem sprytny. Usunąłem ręcznie ActiveX, a dopiero później sobie przypomniałem, że przecież wpis Kaspersky’ego Online siedzi też w Dodaj/Usuń programy. Po całkowitej deinstalacji wszystko pobiera się od nowa i jest dobrze.
Temat uważam za zamknięty Podziękowania dla osób pomocnych.