Ciekawi mnie a jednocześnie zastanawiam się o co chodzi dokładnie z tymi kontami widzenia w monitorach LED lub LCD.
Mianowicie, miałem monitor (spalił się chyba zasilacz - brak reakcji) Eizo S1921. Wedle opisu producenta ma kąty (pion - poziom) widzenia 178*. Jak go użytkowałem, to bez względu z jakiej pozycji patrzałem to zawsze tak samo wyglądał obraz, co mnie bardzo cieszyło (mniemam istotny fakt).
Lecz od kiedy jestem na zastępczym monitorze (matryca NT) który ma kąty widzenia (pion - poziom) 170* wystarczy że przesunę się trochę w bok, wygodnie usiądę do filmu i już nie jest wesoło. Jeśli nieco z góry patrze to jeszcze ujdzie, ale z dołu to pomyłka jakaś
Teraz pytanie, przy jakim koncie widzenia (LED oraz LCD - chyba że tyczy się obu przypadków) wedle specyfikacji producenta nie dostrzegę tzw. “zjawiska negatywu” który opisałem wyżej ??
Co tak w ogóle wpływa na to że z każdego konta jak spoglądnę na monitor bedę tak samo widział jak na wprost niego ? Czy tylko kąty widzenia ? Czy coś jeszcze ?