Tylko herbata, kawa jest niezdrowa i mi nie smakuje.Najlepsza jest Ahmad Tea London English Breakfast :!:
A czym zaczynacie dzień? Kawą czy herbatą ?
[6 lat później]
Bez kaweczki nie ma żywota. Niestety. Mam 40lat i pijam nałogowo od 15-stego roku życia. Wątroby pewnie już nie mam no ale co to tam jakaś wątroba gdy pija się takie cudeńka
Przez wiele lat nauczyłem się parzyć kawcię według dziwnych zasad bo widziałem jak oryginalne Araby nad tym się męczą i przyznam że coś w tym jest.
-
nie wiem dlaczego ale z kubanie glinianym kawa parzy się lepiej (glina trzyma temperaturę a szklanka cieniuteńka szybciej ją oddaje do otoczenia)
-
nigdy nie sypiemy cukru do kubła przed zaparzeniem!
-
nigdy nie parzymy kawy z łyżeczką w kuble! Łyżka przewodzi ciepło i kawa nie parzy się szybko!
-
nigdy nie wsypujemy kawy do mokrego kubła przed parzeniem! Resztki wody np. z mycia kubeczka!
-
kawę parzymy dopiero po odczekaniu 20-30sek gdy wyłączymy czajnik! Nie parzymy wrzątkiem!
-
zawsze przykrywamy kawcię na 2,3minuty jakimś talerzykiem by spokojnie się parzyła. Nie mieszamy jej łychą od razu po zaparzeniu i nie ładujemy od razu cukru po zalaniu kubła!
-
Mleko, śmietankę, cukier i inne dodajemy dopiero wtedy gdy górne fusy po zaparzeniu osiądą w 100% na spodzie kubła!!! Oczywiście po parzeniu po 2,3 minutach mieszamy sobie delikatnie by fusy osiadły i dopiero wtedy słodzimy!
I tak już na marginesie ale na szczęście na temat kawy to uważajcie kochani bo na aukcjach Was ostro w rogi robią! Zanim kupicie sobie jakąś dobrą włoską kawcie to najpierw posprawdzajcie ile taka kawa u włochów kosztuje i czy oby na pewno jest z tej wyższej pułki. Co roku bywam na miesięcznych wakacjach we Włoszech i z podziwu wyjść później nie mogę gdy widzę na aukcjach kawę Lavazza D’Oro w cenach 25-35zł. Ta kawa to najtańsza woda i kosztuje od 0,80 do 1,50 euro za paczkę 250g.
Serio!
Tu sobie sprawdzicie:
http://www.conad.it
To taki same sklepy jak nasze Lidle czy Biedronki.
Czasami w gazetkach widać 250gramowe Lavazze w cenie 0,69 - 0,99 a u nas w Polsce za to samo razy 3,4,5
Czym zaczynam dzień?
Kawa + herbatka - niestety ale tylko i wyłącznie indyjska czarna liściasta. Wybór padł od czasu niemożności domycia kubków po liptonie. Zalejcie sobie te tanie harbatki i zostawcie kubeł z herbatką na noc. Z rana nawet Fairy ma problem ze zmyciem osadu. Widząc coś takiego przypomina mi się lakiernia meblowa. Tam też miałem problemy z myciem naczyń
Tania herbata nieliściasta i pozamykana w jakiś dziwnych torebkach to najczęściej ostatni sort czyli to co pod sitem zostanie. Szkoda flaków na dłuższą metę.
A co do kawy to tak serio: ziarna + młynek bo ten przemiał sklepowy to też jakieś dziwactwa zwłaszcza u nas nad Wisłą w kraju cudów. Najgorszy sort i szmelc z zachodu promuje się jak by złotem to było ale o tym wypowiadać się mogą jedynie Ci którzy mieli okazję popijać czarną w różnych rejonach świata.
Naprawdę. W Polsce o jakości można zapomnieć. We włoszech wypiję kubeł oryginału i ciśnienie mam jak Ferrari na torze a u nas naszą Polszczyznę to jak wodę pijam. Zero kawy w kawie z wyjątkiem tych mega tanich Jacobsów i podobnych no ale 10 euro za paczkę kawy to już przesada.
Na herbatkę też mam sposób.
- liściasta czarna - parzymy w osobnym kuble pod przykryciem.
- w drugim kuble ubijamy 2,3 plastry cytryny z cukrem aż się rozwali na maska.
- po chwili zalewamy delikatnie herbatą i ubijamy dalej.
- gdy herbata się zaparzy przecedzamy przez sito i lejemy do kubła z cukrem i cytryną!
Palce lizać!
A zimą do cukru i cytryny dodajemy łychę miodu a jak jesteśmy już po godzinach to 3,4 łyżki rumu!
Kopa ma jak trzeba!
Ludzie kochani!
Nie nabierajcie się na te podróby pachnące i wyglądające bo to perfumy i lakier!
Cytryna?
Cytryna jest w warzywniaku a nie perfum w herbacie.
Kwas cytrynowy powoduje że herbaty nie da się poprawnie zaparzyć! Kto mądry podczas parzenia od razu dodaje cytrynę? Tylko producent który ma gdzieś efekty swojej produkcji. Liczy się $$$ a nie smak i reszta. Zresztą, u nich parzyć można bo przecież cytryna w herbacie cytrynowej to nie cytryna zatem zasada parzenia nie złamana.
Kiedyś piłem jedynie kawę. Potem jednak zorientowałem się ,że wypłukuje mi magnez z organizmu oraz przestałem pić. Miała na mnie kiepskie działanie.
Obecnie wolę herbatę. Z rana również lubię wypić sobie dwie filiżanki czystka: http://zioloczystek.pl/opinie-na-temat-czystka/ - ma dobre opinie jako środek antybakteryjny.
Polecam yerba mate, Wspaniale zastępuje zarówno kawę jak i herbatę. Jest to jednak bardziej kosztowny temat. Służę pomocą i radą w razie czego
Co do tego wypłukiwania magnezu to wyznaje zasadę - z umiarem. Na co dzień nie piję jakiejś wyszukanej kawy czy herbaty, ale lubię czasem odwiedzić herbaciarnie (niestety czasem bo w mojej okolicy takowej nie ma)
Latka lecą i parzyłem kawę. Po sześćdziesiątce potrzebuję trzech łyżeczek.
A sposób parzenia? Zawsze na wrzątek sypie kawę. Wtedy ma najwięcej aromatu.
Dziwię się, jak można zalewać kawę wrzątkiem! Nie lubię zupy kawowej.
Najlepsza dla mnie? A jacobs gold i espiro.
Po siedemdziesiątce, to już będzie cztery łyżeczki kawy…
Szklanka około 0,5L wody + sok z całej cytryny + łyżka miodu + dwie łyżeczki pyłku pszczelego
Herbata tak samo wypłukuje magnez, jak kawa - trzeba oczywiście pić bardzo dużo. Teina i kofeina różni się jedynie skąd pochodzi (teina z hebaty, koefina z kawy, dochodzi jeszcze mateina, guaranina…).
W Polsce (przynajmniej kiedyś, nie wiem jak teraz) kawa była raczej “dla dorosłych” prawie jak papierosy. Przykładowo w UK/Irlandii zwykła rzecz, że widzi się gówniarza z kubeczkiem kawy.
Dodatkowo jeszcze ważne, że np. mleko (do kawy, czy herbaty) bardzo redukuje działanie kofeiny/teiny. Spróbuj sobie wypić taką samą ilość herbaty/kawy bez mleka i z mlekiem
Aż zapachniało kawą…
Widzę same zeszłoroczne “nowości” - to nie ma nic świeżego? Import, hurtownia - wreszcie sklep i… jak zwykle zleżałki.
Ja nie zamawiam nieświeżej kawy…
Tylko kawa:)