Kilka pytań dotyczących instalacji Gentoo

A więc jednak zdecydowałem sie zainstalowac gentoo :mrgreen:

Mam wiele pytań co do tej instalacji. System jest bogaty w wiele mozliwych sposobów instalacji wiec człowiek sie troche gubi.

Mój sprzet, na którym bede instalował Gentoo to :

  • AMD Athlon 64 3000+ (2 GHz s.754) (bedę chciał wykorzystac 64-bity w Gentoo)

  • RAM 1GB (DDR 400MHz)

  • Sapphire RADEON X600 PRO (256 MB PCI-E) (bedę ją zmieniał już za pare tygodni na Geforca, czy to nie będzie przeszkadzć potem podczas wymiany?)

  • MSI K8N Neo3-FSR (nForce4-4X)

  • WDC WD2500JS (250 GB SATA II)

  • Hyundai L72D [17" LCD]

  • SB LIVE 5.1 SB0220

  • Lexmark X1195

Czytałem wczoraj troche o instalacji - w dokumentacji na stronach gentoo. Ten

http://www.gentoo.org/doc/pl/handbook/h … -amd64.xml i inne takze

Chciałbym instalowac - kompilowac Gentoo , tak aby wykorzystac trochę swój procek AMD64 (zależy mi na sybkosci pracy i w ogóle), wiec na ten proces moge poswiecic troche czasu np. z 3 noce.

Wiem ,ze moge instalowac system gentoo z innej dystrybucji , ale chyba instalacja wówczas na innej partycji?

(wówczas zaoszczendził bym troche czasu i mógł pracowac równolegle na sytemie bazowym).

System wiem czy instalowac system z dostepem do sieci czy bez (plusy i minusy)? Co radzicie?

Zastanawiałem sie też nad wyborem czy Stage 1 czy 2 ?

(bo raczej 3 odpada - chce miec system troche dostosowany do mojego PC i Stage 3 dostarcza skompilowany system bazowy, do którego sami kompilujemy kernel i dodatkowe programy).

Zastanawiam sie tez nad wyborem płyty instalacyjnej czy :

"Gentoo Minimal Installation CD" - mała, uruchamialna płyta instalacyjna zawierająca wszystko co niezbędne do uruchomienia środowiska, z którego można następnie przystąpić do instalowania Gentoo.

a moze

"Gentoo Installer LiveCD" - płyta zawierająca wszystkie składniki konieczne do instalacji systemu Gentoo. Na płycie tej znajduje się graficzne środowisko pracy oraz dwie wersje instalatora, z których jedną można uruchomić w konsoli.

jest takze “Gentoo Installer LiveCD” (Zawiera wszystko co jest potrzebne do zainstalowania Gentoo, nawet bez dostępu do Internetu …)

Nie wiem co wybrac dokładnie - aby było w miare dobrze. Co radzicie i dlaczego?

Myslałem sobie ,że zainstaluje gentoo w paru krokach :

  • zainstaluje sytem bazowy (kompilacja pod moj komp)

  • potem instalacja srodowiska graficznego

  • i na koniec instalacja potrzebnych mi programów.

Aha czy instalacja przebiega tylko w trybie konsoli, bo na to wyglada (i czy wersja graficzna instalatora jest tylko w livecd)?

//co to tym wszystkim myslicie i jakie sa wasze spostrzerzenia po instalacji swego gentoo? co mozecie mi doradzic? :trzymaj:

Linuxy mają problem z kartami ATI. Zarówno sterowniki zamknięte jak i otwarte nie są tak wydajne jak sterowniki nVidia.

Jeśli za niedługo będziesz zmieniał kartę to poczekaj i na spokojnie zainstaluj Gentoo z nowym GF. W przypadku zamiany po zainstalowaniu Gentoo będziesz musiał przekonfigurować i przekompilować jądro, wywalić wszystkie śmieci związane ze sterami ATI i skompilować stery nvidia.

Jeśli jesteś początkującym użytkownikiem Gentoo radzę Ci zainstalować system ze Stage 3. Różnicy miedzy Stage’ami nie ma praktycznie żadnej. Ze Stage 3 zainstalujesz po prsotu szybciej.

Co do pełnego wykorzystania 64-bitów:

wspisujesz komendę

cat /proc/cpuinfo

i patrzysz na nr typu procka (bodaj procesor family się to nazywa) następnie w Gentoo-Wiki lub w googlach wpisujesz hasło CFLAGS, odnajdujesz artykuł GentooWiki tego dotyczący, patrzysz jaka “cflaga” odpowiada Twojemu numerowi typu procka i wpisujesz ją w wartości CFLAGS w /etc/make.conf. I dopiero kompilujesz wszystko. jeśli ustawisz to po zainstalowaniu czegoś wtedy musisz przekompilować wszystko:

emerge -Due world

wszystko oczywiście pamiętając o odpowiedniej konfiguracji jądra

Ja zawsze instaluję Gentoo z MinimalCD. Pobierane jest wtedy z neta wszystko co jest aktualne.

Jak będziesz instalował polecam instalację z innego Linuksa i odwiedzenie kanału #gentoo.pl na irc.freenode.org

Ła Ła Ła

@electro1984

Tak, jak najbardziej możesz, ale jest to dosyć kłopotliwe, jak sam napisałeś musi być instalowany na innych partycjach niż system z którego instalujesz, poza /home oczywiście

Z, dlatego że podczas instalacji zsynchronizujesz portage i będziesz instalował tylko najnowsze pakiety, dzęki czemu późniejsza aktualizacja nie bedzie potrzebna

Oczywiście Stage2, dlaczego ? bo masz już połowę bazowego systemu, i teraz wystarczy że zsynchronizujesz portage, ustawisz flago kompilatora/ldflagi, zainstalujesz najnowsze gcc, doinstalujesz cała bazę systemu, a następnie przekompilujesz cały zainstalowany system

Plusy ?

  • Owiele szybsza instalacja

  • Najaktualniejszy system

  • Cały system zoptymalizowany tak jakby był instalowany z stage1

Minusy ?

  • Nie ma }:>

Zainstaluj z jakiegoś LiveCd, Ubuntu Knopixa itp, jedynie ściągniesz sam stage, a podczas kompilacji zajmiesz sie czymś innym

@JackieChan

Bzdury opowiadasz, owszem dawniej tak było ale od czasu gdy ATI naprawdę wzieło sie za sterowniki to o wydajnośći nic złego powiedzieć nie można, jako że moj radeon9700pro parę miesiecy temu zyskal na nowych sterach o 100% zwiękoszną wydajność… i na ath 2.4 512mb ramu smigam sobie w Quake Warsa bez najmniejszych problemów…owszem, nie działa jeszcze perfekcyjnie AIGLX ale prędzej czy później olegnie to poprawie…

he ? że co ? o czym Ty mówisz ? przecież w jądrze nie mą żadnych “śmieci” ze sterownikami od ATI, sterowniki fglrx mają postać modułową i nie są umieszczane w jądrze, tak samo jak sterowniki nvidi, wystarczy że wywali sterowniki od ati, zainstaluje te od nvidi i wyedytuje xorg.conf i po wszystkim

Sam opowiadasz bzdury. Na nVidii jak sam zauważyłeś AIGLX działa idealnie na ATI nie działa prawie wcale. Jak więc stwierdzasz, że moja wypowiedź na temat wyższości wydajności sterowników nVidia nad ATI jest bzdurą?

Jeśli wcześniej na Radku przykładowo używałby fglrx musiałby wywalić sterownik z: lib/modules/wersja_kernela/ gdzie samo emerge -C niewystarczy.

To miałem na myśli mówiac śmieci.

Mówiąc o przekompilowaniu kernela miałem na myśli to , że np w kernelu znajduje się wsparcie dla ATI którego używanie po przejściu na GF jest bezsensem samym w sobie.

Moje wypowiedzi są podparte wieloletnią pracą zawodową przy administracji używając Gentoo więc proszę Cię nie mów mi tu o bzdurach bo gdybyś miał do czynienia z większą ilością problemów i konfigurowaniem sprzętu różnorakiego sam śmiałbyś się ze swojego (pierwszego zacytowanego przeze mnie) zdania.

To coś w stylu “moja Amiga jest lepsza od Twojego PC” z ust zaślepionego fana Amigii.

Wydajność a obsługa to co innego, tak trudno to zauważyć ? owszem, AIGLX na nvidi działa lepiej dlatego że nie wszytskie rzezy do tej pory zostały zaimplementowane (obsługa) , ale Quake, Quake Wars, UT itp, działają z taką samą ilością klatek (wydajność),

Bynajmniej, nie musiałby… ponieważ xorg.conf informuje które to moduły mają być ładowane, może mieć i miliardy sterowników, co bywa w dystrybucjach które muszą działac na wielu konfiguracjach, ale dopiero skonfigurowany xorg dla danej karty ładuje odpowiedni moduł z wielu dostępnych

Jeśli dobrze Cię zrozumiałem uważasz, że

a) nawet gdyby skompilować wszystko co jest dostępne w kernelu nie wpłynie to na szybkość systemu

b) miliardy sterowników- czyli np. przy przejściu z otwartych sterów na zamknięte również nie trzeba robić tego co napisałem?

Jeśli na a lub b Twoja odp. brzmi tak - nie mamy o czym rozmawiać :slight_smile: Zapraszam na początek na polskie forum gentoo może tam Cię uświadomią.

Jądro Linuksa jest modułowe co za tym idzie, sterowniki itp mogą być jako moduły zamiast znajdować sie w środku jądra…owszem, skompilowane “wszystko” nie wpłynie w żadnym wypadku na wydajność jądra, dlaczego ? ponieważ będą jako moduły które będą tylko wtedy ładowane gdy zajdzie taka potrzeba…jedynie będą zajmowały miejsce na dysku i czekały spokojnie aż kiedyś być może będa potrzebne, wtedy zostaną załadowane do pamięci…

Przykład livecd, wg Ciebie trzeba by było tworzyć rożne wersje przeznaczone do tylko i wyłącznie do jednego komputera i danej konfiguracji, bo już na innym komputerze trzeba by wywalić “śmieci” po jakiś sterownikach i dopiero zainstalować odpowiednie sterowniki…

A jest zupełnie inaczej, przykład livecd gentoo(być może kiedyś ją widziałeś)… livecd po włożeniu i zainicjowaniu ładowania systemu, skanuje w poszukiwaniu sprzętu a następnie z zawartych modułów jądra ładuje te które są potrzebne, jeśli jest karta nvidi to konfiguruje xorga i ładuje sterownik "nv’ jeśli jest to jakaś karta ati to ładuje dla niego sterowniki…

Nie, nie trzeba, wystarczy zmienić wpis w xorgu, a następnie wklepać eselect set opengl xorg-x11, OS sterowniki są modułowe i zawarte w pakietach x11-drivers/xf86-video-*

Edycja: Oj nie doczytałem że w drugą stronę w takim wypadku wystarczy wpisać eselect set opengl ati/nvidia/itd oraz wydedytować xorga

Bywam na tym forum i bynajmniej to nie mi trzeba “uświadomomienia” …