Witam
mam do was kilka pytań,bo coś czuje że mój usługodawca internetu ewidentnie robi mnie w konia.
A wiec tak…umawiałem się z moim usługodawcą na internet 6 mb,ale taki internet jest tylko w godzinach porannych.
od godziny 14-23(wtedy kiedy ludzie wracają z pracy i szkoły) zaczyna się jakaś masakra,strony otwierają się minute,ściąganie plików sięga szybkości 40kb/s
Dzisiaj chciałem sobie ściągnąć plik,a tu takie coś:
Najśmieszniejsze jest to,ze to nie jest moje ip.Czasami oglądam film i włącza mi się limit niewiadomo skąd,że oglądałem już 72 minuty (a film dopiero co włączyłem)Czy jest możliwe że po prostu mój usługodawca ma swoich wszystkich użytkowników “na kupie”? i jeśli jeden coś robi to drugi to odczuwa? to mi się wydaje najbardziej prawdopodobne, bo późną nocą kiedy wszyscy śpią to internet jest normalny…ale chciałem się dowiedzieć czy to możliwe
pozdrawiam