Kilkuminutowe uruchamianie się systemu, niedziałający system

Witam. Mój problem polega wygląda następująco:

Przy włączaniu komputera, w momencie ładowania systemu - nic się nie dzieje, żadne “niebieskie prostokąciki” nie przelatują, wszystko stoi w miejscu. RAZ się włączył normalnie po czymś takim, więc dla pewności zrobiłem mu “Przywracanie systemu” do dnia wczorajszego. Od tego momentu jest tam samo, jak było - nic się nie ładuje. Podobnie ma się sprawa z trybem awaryjnym - z każdą z trzech opcji. Na dole przewijają się napisy o wczytywaniu poszczególnych plików, jednak gdy zaczyna migać pozioma kreska w lewym górnym rogu ekranu (zwykle po tym wszystko się włączało) komputer przestaje reagować. Co najgorsze - i z płytami jest to samo! Przeczytałem w którymś wątku na tym forum, że powinno pomóc wrzucenie z płyty “Napraw system”, dlatego tak postanowiłem zrobić. Co dziwne, po wybraniu napędu z “boot menu” pojawia się kochana pozioma kreseczka i komputer… tak, przestaje reagować.

Co teraz, jak na dobrą sprawę NIC nie reaguje? Uruchomienie normalne - nie działa; tryb awaryjny - nie działa; rozruch z płyty CD - nie działa.

Bardzo proszę o pomoc, to jest prezent komunijny dla brata i zależy mi na tym, żeby działał.

Z pozdrowieniami, Osth.

PS. Nie wiem, czy to jest istotne, ale za początek problemów uważam instalację jednej z gier, “GT Legends”, gdzie po zainstalowaniu jej i patcha z drugiej płyty, system zawołał o “włożenie płyty z grą”, a po uczynieniu tego w ogóle nie znalazł stacji dysków.

EDIT:

Uruchamia się, ale dość długo… Ponad kilka minut, a wcześniej się uruchamiał dosłownie 30 sekund… Any ideas?

Usuń to, co zainstalowałeś, przeskanuj system jakimś porządnym antywirusem + Malwarebytes’ Anti-Malware, możesz także na początek rzucić logi z OTL (instrukcja jest w dziale bezpieczeństwo)