Kindle - prośba o porady

Witam.

Ostatnio poważnie rozmyślałem nad nabyciem Kindle’a jednak jestem w tym temacie całkowicie zielony.

Studiuje Filologię polską, mam strasznie dużo rzeczy do czytania. Wiele z nich muszę czytać z laptopa a nie lubię czytać długich tekstów z monitora, co z resztą niezbyt korzystnie wpływa na wzrok.

Pomyslałem więc, że może dobrym wyjściem byłoby kupno Kindle’a.

Czy ten czytnik czyta format PDF? Wielokrotnie przychodzi mi czytać artykuł a czasem nawet książkę całą zeskanowaną ponieważ na całe miasto jest jeden egzemplarz i trzeba sobie jakoś radzić w tym wypadku skanując całość.

Taki czytnik zaoszczędziłby mi też stosu opasłych książek.

O czym wypada wiedzieć kupując kindle’a? Czym się kierować?

Będę wdzięczny za wszelkie porady/sugestie.

http://www.prezenty.pro/art/czytanie-dokumentow-pdf-na-czytniku-kindle/ - co do pytania o PDF.

Sam nie mam (jeszcze) żadnego czytnika ebooków, ale polecałbym jakiś inny niż Kindle czytnik - ale również z e-ink. Powody - dość zamknięta konstrukcja i osobliwe formaty. Poza tym sugeruję jednak większy ekran niż popularne 6".

Zapomniałeś dodać “jakieś trzy do pięciu razy droższy”. Kindle zaprzestał sprzedaży modelu DX, więc na rynku został głównie chiński badziew i czytniki, rzekłbym, profesjonalne.

Osobliwe formaty (a w zasadzie format -> mobi, czyli przerobiony AZW) nie powinny być problemem, o ile komuś do szczęścia potrzebne nie są książki zawierające dźwięki czy wideo (sam w życiu takiej na swoim czytniku innej marki nie miałem).

@Frankfurterium

Czyli po przerobieniu pdf’a dałoby radę czytać normalne skany?

To zależy, jaki to PDF.

  1. Jeżeli to skan - w sensie, zwykły obraz zamkniętym w pliku PDF - to ciężko będzie go skonwertować. Czytać PDF-a w Kindlu się da, aczkolwiek nie jest to zbyt wygodne.

  2. Jeżeli natomiast ktoś się wysilił i już w momencie skanowania zadbał, żeby na wyjściu pojawił się tekst, to nie ma najmniejszego problemu z konwersją.

Spróbuj otworzyć plik w jakiejś przeglądarce PDF-ów (Adobre lub Foxit Reader) i zaznaczyć fragment tekstu. Jeżeli da się go skopiować do pliku tekstowego, to jest dobrze. Jeżeli nie, ale jakoś skanu jest dobra, to może jeszcze uda się go przerobić przez jakiś dobry OCR.

Wygląda na to iż niestety ten jeden konkretny plik to po prostu zwykły pdf gdzie nie da się zaznaczyć tekstu więc lipa.

Tak czy siak, w necie jest wiele przydatnych mi utworów, które są po prostu w pdf aczkolwiek da się normalnie zaznaczać tekst.

Da się w ogóle wykonać skan tak aby można było wyodrębnić tekst?

Da się. Trzeba użyć programów OCR, które rozpoznają tekst. Niestety czasem mylą litery “l” z “I” i tym podobne. Trzeba poprawiać.

Podejrzałem też, że czasem przy konwersji PDFów na format Kindlowy są problemy z polskimi znakami.

Przerobiłem odpowiednim programem FineReader plik pdf na tekst i wyszło bardzo dobrze. Na szybko przejrzałem kilka stron i nie zauważyłem żadnych błędów.

@Frankfurterium: i dlatego wciąż się wstrzymuję z kupnem jakiegoś czytnika ebooków. Czekam, aż pojawią się z większymi ekranami (e-ink) i ceny spadną.

Amazon Kindle= najlepszy czytnik ebooków ale polecam starszą wersje z klawiaturą QWERTY jest bardzo przydatna i wg mnie to była lepsza wersja od obecnej .Czyta od groma formatów + funkcja lektora jest super.Co do tekstów do w Wordzie masz opcje konwertowania na pdf przy użyciu wtyczki .Nie wspominając że razem z Kindle masz darmowy internet ,może nie jest szybki ale do poczty ,jakiś portali informacyjnych zawsze coś i działa prawie na całym świecie .

A czy Kindle nie mają problemów z polskimi znakami?

Nie mają problemów z polskimi znakami.

A co do PDF - czyta się gorzej niż ePub albo MOBI, ale jeden z moich kolegów stwierdził, że dla niego jest dobrze. Chyba trzeba zobaczyć na własne oczy. Także czytaliśmy zeskanowaną i nie było najgorzej.

Kupując uważaj na wersję “Special offers” (z reklamami), bo sprawa jej gwarancji w Polsce jest niejasna. Oficjalnie Amazon nie sprzedaje takich poza USA, ale trafiają się na Allegro.

A może ktoś mógłby podesłać jakąś dobrą ofertę z allegro bo wiem że nie należy brać pierwszego lepszego.

Na to się wcale (jeśli chodzi o wielkość) nie zanosi. Cała para idzie w badania i rozwój czytników sześciocalowych, bo te po prostu ludziom wystarczają. Nie spotkałem się jeszcze z opinią posiadacza czytnika, jakoby 6" było zbyt małym ekranem dla książki. Był Kindle DX - czytnik do gazet i komiksów, który odniósł totalną klęskę. Barnes&Noble, główny konkurent Amazona, nawet się w takie ekrany nie pchał.

Inne duże czytniki są skierowane do profesjonalistów (kiedyś np. oglądałem urządzenie dedykowane architektom), dla których cena przeszkodą nie jest i nikt nie bawi się w sprzedaż urządzeń po kosztach (jak to teraz robi Amazon, który potem odrabia na książkach).

Lepiej zainteresować się wersją Touch czy zwykłą?

Czy jest duża różnica w cenie?

Mam nawigację GPS z 5" ekranem oraz netbooka 10" i uważam, ze jednak te 6" to za mały obszar do wygodnego (szybkiego czytania) - tak by nie trzeba ciągle przewijać tekstu. Ale to jest moja subiektywna opinia.

Dodane 24.11.2012 (So) 22:06

@Frankfurterium - rozumiem, ale jak dla mnie, to czytnik powinien mieć wielkość kartki A5, czyli ok. 10". Minimum to 9". Być może będę musiał poczekać z rok na takie czytniki, ale póki co jakoś daję radę i czytam PDFy na komputerze lub netbooku.