Kinza - otwieranie odnośnika

Zainstalowałam sobie do przetestowania przeglądarkę Kinza i ktoś na fb podał link https://3n.com.pl/ - w Slimjet otwiera się normalnie, a w Kinzie przekierowuje mnie na jakieś dziwaczne “deny.deny” z komunikatem, że witryna nieosiągalna. O co to może chodzić?

Może chiński DNS w przeglądarce:

Po wejściu na https://1.1.1.1/help mam coś takiego: https://i.imgur.com/ilYCsz0.png - to nie wiem, czy dobrze, czy źle?
I dlaczego akurat tylko ta strona się tak zachowuje, a inne na https normalnie się wczytują?

BTW, to chyba i tak z niej zrezygnuję, bo jest dosyć daremna. Nie ma wbudowanego translatora ani opcji zrzutu całej strony jak w Slimjet i do tego spora część ustawień jest po angielsku.
Niestety Slimjet też ostatnio mnie wkurza (zepsuło się wyszukiwanie w witrynie i odświeżanie/powiadomienia na fb) i już nie wiem, co zainstalować :frowning:

Poczekaj na nowego Edge’a na bazie Chromium od M$.

https://www.microsoftedgeinsider.com/pl-pl/download?form=MI13E8&OCID=MI13E8

A co właściwie ciekawego jest w tym Edge? Nigdy nie używałam IE, a to chyba jego następca?
Dla mnie najważniejszą opcją jest wbudowany translator, który będzie działać na każdej stronie. Często też używam przycisku przywracania ostatnio zamkniętej karty i wyszukiwania w witrynie. Zależy mi również na otwieraniu odnośników i obrazów w nowej karcie za pomocą przeciągnięcia odnośnika odrobinę w dół, tak jak można w Slimjet i Kinzie. No i na dużym wyborze dodatków. Jak w tym Edge tego nie ma, to raczej mi się nie przyda…

Chyba wbudowali “Microsoft translator” i obsługuje jeszcze dodatki z chrome web store.

1 polubienie